W Stanach Zjednoczonych odnotowano pierwszy śmiertelny przypadek zakażenia wirusem grypy ptasiej H5N1. Władze zdrowotne stanu Luizjana poinformowały o zgonie pacjenta powyżej 65. roku życia,który był hospitalizowany od połowy grudnia.
Pacjent zaraził się wirusem poprzez kontakt z niekomeryjną hodowlą drobiu oraz dzikimi ptakami. Departament Zdrowia Luizjany podkreśla, że ryzyko dla ogółu społeczeństwa pozostaje niskie, jednak osoby pracujące z ptakami, drobiem lub krowami są bardziej narażone na zakażenie.
Centrum kontroli i Prewencji Chorób (CDC) odnotowało od początku 2024 roku 66 przypadków zachorowań na grypę ptasią u ludzi. Eksperci zwracają uwagę na potencjalne ryzyko mutacji wirusa, która mogłaby uczynić go bardziej zakaźnym i niebezpiecznym.
Genetyczne badania sekwencyjne wykazały,że wirus wykryty u pacjenta różni się od szczepów występujących w stadach bydła. Naukowcy zauważają, że niektóre modyfikacje genetyczne mogą sugerować adaptację wirusa do układu oddechowego człowieka.
Światowa Organizacja Zdrowia zarejestrowała ponad 950 przypadków grypy ptasiej u ludzi od 2003 roku w 24 krajach. Rząd federalny przeznaczył dodatkowo 306 milionów dolarów na programy nadzoru i badań związanych z wirusem H5N1.