Pasażer linii Air India, który został przyłapany na paleniu w toalecie samolotu lecącego z Londynu do Bombaju, odmówił zapłacenia grzywny i wybrał areszt.
Indyjski narodowy przewoźnik był przedmiotem złej prasy
Ratnakar Dwivedi trafił do więzienia po odmowie zapłacenia 304 dolarów za kaucje, jak podał we wtorek The Hindu.
Uzasadniał przed sądem, że wyszukiwanie w Internecie wykazało, że grzywna z paragrafu 336 IPC, na podstawie którego został zatrzymany, wynosi 3 USD.
37-letni obywatel USA pochodzenia indyjskiego podobno palił podczas lotu i źle zachowywał się wobec współpasażerów. The Indian Express poinformował, że Dwivedi mógł również próbować otworzyć wyjście awaryjne i próbował zrobić sobie krzywdę, gdy został związany przez członków załogi.
Pasażer naszego lotu AI130 na trasie Londyn-Mumbaj 10 marca 2023 roku palił w toalecie. Następnie zachowywał się w sposób niesforny i agresywny, pomimo wielokrotnych upomnień. Po przylocie do Bombaju został przekazany w ręce pracowników ochrony. Regulator został należycie poinformowany o tym incydencie. Rozszerzamy wszelką współpracę w prowadzonym dochodzeniu. Air India stosuje politykę zerowej tolerancji dla wszelkich zachowań, które zagrażają bezpieczeństwu pasażerów i personelu – podał TIE, powołując się na rzecznika Air India.
Ostatnio indyjski narodowy przewoźnik był przedmiotem złej prasy w związku z różnymi incydentami dotyczącymi pasażerów i samolotów.
Pod koniec ubiegłego miesiąca samolot Air India Express lecący do Arabii Saudyjskiej lądował awaryjnie w Indiach po podejrzeniu awarii kluczowego systemu samolotu. Kilka dni wcześniej nowojorski samolot Air India lecący do Delhi lądował awaryjnie w Sztokholmie po wycieku oleju w jednym z dwóch silników.
Pod koniec grudnia ubiegłego roku skandal związany z oddawaniem moczu przez pasażera klasy biznes i starszą kobietę, a także niewłaściwe postępowanie linii lotniczych w tej sytuacji, spowodowały kolejną warstwę komplikacji w dążeniu Air India do ożywienia swojego wizerunku.
Te incydenty rzucają cień na przewoźnika, który ma nadzieję na powrót jako wysokiej jakości przewoźnik międzynarodowy z siedzibą w Indiach.
Nowy prezes Campbell Wilson pracuje nad przywróceniem reputacji linii lotniczej światowej klasy i pozbyciem się wizerunku spóźnionej, zaniedbanej operacji ze starzejącą się flotą i słabym serwisem.
Niedawno ogłosił wstępną umowę na zakup 220 samolotów od Boeinga, jako część większej umowy na zakup 470 odrzutowców.
Rekordowe zamówienie ma nadzieję zrównać Air India z dużymi międzynarodowymi liniami lotniczymi i uczynić ją wpływowym klientem dla producentów samolotów i dostawców w czasie, gdy na jej rodzimym rynku obserwuje się silny wzrost liczby podróży po COVID-19.
Źródło: AN