Kapral Dorian Damelincourt stracił życie walcząc z pożarem na podziemnym parkingu w lipcu.
Miał dług czynszowy w wysokości blisko 17 000 euro
Obywatel Algierii został aresztowany we Francji w środę pod zarzutem wzniecenia masowego pożaru pojazdu na parkingu, w wyniku którego zginął młody paryski strażak, który przybył na miejsce zdarzenia.
Dorian Damelincourt, 24-letni strażak z Paryskiej Straży Pożarnej (BSPP), zmarł z powodu zatrzymania krążenia i oddechu 3 lipca po tym, jak został wysłany do podejrzanego podpalenia w Saint-Denis.
Około godziny 2:45 zgłoszono pożar na podziemnym parkingu bloku mieszkalnego w niespokojnym paryskim przedmieściu, co spowodowało spalenie 23 pojazdów, podczas gdy duża obecność straży pożarnej zajęła się pożarem.
Po śmierci starszego kaprala Doriana Damelincourta, policyjne dochodzenie wykazało, że pożar został wywołany celowo, po tym jak w pobliżu miejsca zdarzenia znaleziono zapalniczkę i kanister z benzyną.
Nagrania z pobliskiego monitoringu zarejestrowały podejrzanego z ukrytą twarzą i w trampkach z czerwonymi podeszwami wchodzącego na parking na chwilę przed incydentem. Ta sama osoba została również zauważona wcześniej tego dnia, usuwając pojazd z miejsca zdarzenia, który nie został zniszczony podczas ataku.
Policja zidentyfikowała 49-letniego obywatela Algierii o imieniu Meftah I. jako głównego podejrzanego i aresztowała go pod zarzutem podpalenia w środę.
Podejrzany, mieszkaniec bloku, miał dług czynszowy w wysokości blisko 17 000 euro i był przedmiotem postępowania eksmisyjnego, które zostało przeprowadzone 22 września.
Poprzedni pożar w lokalu w 2015 roku spowodował, że najemcy otrzymali znaczne odszkodowanie finansowe, co zdaniem policji mogło być czynnikiem ataku.
„Podczas poprzedniego incydentu wynajmujący przyznawał najemcom zwroty kosztów przez kilka lat, co stanowiło hipotetyczny motyw dla pozwanego” – zauważyło źródło policyjne cytowane przez magazyn Valeurs Actuelles.
Uważa się również, że podpalenie miało zbiegać się w czasie z trwającymi w tym czasie zamieszkami w stolicy Francji, podsycanymi śmiercią nastoletniego imigranta Nahela Merzouka, który został zastrzelony z bliskiej odległości przez policję podczas próby zatrzymania.
Śledczy znaleźli w mieszkaniu podejrzanego odzież zgodną z ubraniami noszonymi przez osobę uchwyconą na nagraniu z monitoringu w dniu ataku, a kanistry z benzyną zostały odzyskane z jego rzeczy na podziemnym parkingu.
Podczas przesłuchania przez policję Meftah zaprzeczył zarzutom podpalenia. Jednak kilku mieszkańców budynku, w tym jego współlokator i dozorca budynku, pozytywnie zidentyfikowało podejrzanego jako mężczyznę na zdjęciach z monitoringu na podstawie jego ubioru.
Meftah został postawiony przed paryskim sądem w piątek i umieszczony w areszcie tymczasowym w więzieniu Fleury-Mérogis na południu francuskiej stolicy.
Źródło: Remix