W pierwszej połowie mecz między Paris Saint-Germain a Manchester City nie zachwycał,ale druga połowa przyniosła prawdziwy spektakl piłkarski. Spotkanie obfitowało w efektowne akcje, gole i dramatyczne zwroty akcji.
Już w piętnaście minut po rozpoczęciu meczu Manchester City objął dwubramkowe prowadzenie. Jack Grealish i Erling Haaland skutecznie wykorzystali swoje szanse, choć przy golach towarzyszyło im szczęście. Wydawało się, że goście kontrolują przebieg spotkania, jednak szybko okazało się, że tak nie jest.
PSG błyskawicznie doprowadziło do wyrównania. Ousmane Dembele trafił do pustej bramki, a następnie Bradley Barcola dopełnił dzieła, wyrównując stan meczu. Paryżanie całkowicie zmienili oblicze gry, prezentując niesamowitą determinację i wolę walki.
W 78. minucie PSG zadało decydujący cios. Vitinha wykonał świetny rzut wolny, a Joao Neves efektownym strzałem pokonał Edersona. W ostatniej akcji meczu Goncalo Ramos ustalił ostateczny wynik na 4:2.
Zwycięstwo PSG było zasłużone, a momentami nawet mogło być jeszcze bardziej okazałe. dembele miał kilka świetnych okazji, które nie zostały wykorzystane. Mecz wzbudził ogromne emocje wśród piłkarzy i kibiców, stanowiąc prawdziwy spektakl piłki nożnej.
Dzięki temu zwycięstwu PSG wraca do gry w Lidze Mistrzów i w ostatniej kolejce zagra z VfB Stuttgart o awans do 1/16 finału. Manchester City natomiast znajduje się w trudnej sytuacji i w ostatnim meczu zmierzy się z Club Brugge.