Siedem osób jest zaginionych, a ratownicy usuwają gruz po tym, jak fala błota przetoczyła się przez małe miasteczko Alausi.
Od początku roku z powodu ulewnych deszczy zginęły 22 osoby
W poniedziałkowym oświadczeniu Ekwadorski Sekretariat Zarządzania Ryzykiem (SNGR) poinformował, że co najmniej 16 osób zginęło, a około 500 innych zostało poszkodowanych w wyniku fali błota i gruzu, która w niedzielę wieczorem przetoczyła się przez małą miejscowość Alausi.
Minister transportu Dario Herrera powiedział agencji informacyjnej Reuters w Alausi, położonym w środkowym Ekwadorze około 317 km na południe od stolicy kraju, Quito.
Pierwszą rzeczą jest zajęcie się i ewakuacja ludzi z domów – powiedział Herrera.
Prezydent Guillermo Lasso ogłosił na początku miesiąca stan wyjątkowy w 14 prowincjach dotkniętych ekstremalną pogodą.
Od początku roku z powodu ulewnych deszczy zginęły 22 osoby, a kraj zmaga się z ulewami.
Lasso poinformował we wpisie na Twitterze, że do pomocy mieszkańcom wysłano strażaków.
Rząd jest w pełni aktywny, obsługując wszystkie dotknięte obszary – powiedział Lasso.
Według SNGR, od początku roku ulewne deszcze wywołały ponad 1000 niebezpiecznych zdarzeń, takich jak powodzie i lawiny błotne, uszkadzając ponad 6900 domów i niszcząc 72.
Na początku tego miesiąca silne trzęsienie ziemi w stanach El Oro i Azuay zabiło 13 osób i zraniło co najmniej 126 innych.
W lutym 2022 roku ulewne deszcze wywołały również masowe powodzie w Quito, które zabiły co najmniej 24 osoby.
W ówczesnym oświadczeniu władze podały, że 75 litrów deszczu na metr kwadratowy zalało sektor La Gasca w mieście.
Źródło:ALJAZEERA