Oceany, będące domem dla większości ziemskiej różnorodności biologicznej i istotnym buforem chroniącym przed zmianami klimatu, dopiero niedawno zostały poważnie potraktowane przez decydentów.
3 miliardy ludzi utrzymuje się z oceanów
Po raz pierwszy zostały one włączone do rozmów klimatycznych ONZ w 2021 r., podczas gdy przełomowy „traktat pełnomorski” mający na celu ochronę zdrowia mórz został ostatecznie uzgodniony w marcu po dwóch dekadach negocjacji.
„Nie może być zdrowej planety bez zdrowego oceanu” – mówi Peter Thomson, specjalny wysłannik ONZ ds. oceanów, który zrównuje zmiany klimatu i „zmiany oceanów” jako zasadniczo jedną i tę samą rzecz.
Oceany są najważniejszym na świecie pochłaniaczem dwutlenku węgla, zdolnym do pochłaniania połowy CO2 emitowanego do atmosfery, jednocześnie wytwarzając połowę tlenu, którym oddychamy.
Jednak ich stan zdrowia pogarsza się w alarmującym tempie.
Zdrowie oceanów, zmiany klimatyczne i różnorodność biologiczna są coraz częściej postrzegane jako nierozłączne kwestie, które są tradycyjnie traktowane jako odrębne kwestie w procesach ONZ – jest to osiągnięcie, które tegoroczny Światowy Dzień Oceanów, 8 czerwca, stara się podkreślić.
Aby zapewnić, że działania na rzecz oceanów staną się priorytetem, ONZ połączyła siły z rządami, naukowcami, rdzennymi przywódcami, społeczeństwem obywatelskim, organizacjami pozarządowymi i liderami sektora prywatnego.
Temat „Planeta Ocean: Tides are Changing” wydaje się być prawdziwy, pomimo badań konsekwentnie ostrzegających o osiągnięciu niebezpiecznych punktów krytycznych (zakwaszenie, wzrost poziomu mórz i ocieplenie) oraz o topnieniu lodu polarnego zakłócającego cyrkulację prądów oceanicznych z potencjalnie katastrofalnymi konsekwencjami.
Sytuacja zmienia się na dwa istotne sposoby: kryzys klimatyczny osiągnął bezprecedensową skalę, a rola oceanów jako uznanego kontrolera klimatu stała się imperatywnym punktem rozmów, a działania oparte na oceanach są stopniowo uwzględniane w krajowych zobowiązaniach klimatycznych.
Na forum w Korei Południowej w zeszłym miesiącu eksperci ds. środowiska stwierdzili, że ocean ma większe znaczenie dla przetrwania ludzkości, niż większość ludzi zdaje sobie sprawę, ostrzegając, że dalsze niezwracanie uwagi na ten kluczowy ekosystem będzie miało nieodwracalne konsekwencje dla ludzkości.
„Ocean jest systemem podtrzymywania życia na naszej planecie”, mówi biolog morski Boris Worm z kanadyjskiego Dalhousie University. „Przez długi czas nie czuliśmy, że mamy duży wpływ na pełne morze. Ale to przekonanie zmieniło się wraz z ekspansją rybołówstwa dalekomorskiego, górnictwa, zanieczyszczenia plastikiem i zmian klimatycznych”.
W raporcie Konferencji ONZ ds. Handlu i Rozwoju szacuje się, że 3 miliardy ludzi utrzymuje się z oceanów. Branże oparte na oceanach, które zatrudniają około 40 milionów ludzi, wyceniono na 2,5 biliona dolarów rocznie.
Bezprawie i kruchość
Ale ponieważ prawie dwie trzecie oceanu leży poza granicami państw – co nazywa się „pełnym morzem” – pozostał on w dużej mierze bezprawny i niechroniony, nawet w obliczu międzynarodowych wysiłków na rzecz ochrony i promowania różnorodności biologicznej na lądzie.
Zmieniło się to w marcu, kiedy 193 kraje podpisały w ONZ w Nowym Jorku historyczny traktat o ochronie 30 procent światowych oceanów do 2030 roku – porozumienie, które było wstrzymywane przez lata z powodu nieporozumień dotyczących finansowania i praw połowowych.
Obecnie tylko około 1 procent pełnego morza jest chroniony, ale gdy traktat wejdzie w życie, pozwoli na utworzenie morskich obszarów chronionych na wodach międzynarodowych.
Jest to prawnie wiążąca umowa, która wejdzie w życie, gdy co najmniej 60 krajów przyjmie odpowiednie przepisy w swoich krajach.
Kiedy umowa została ogłoszona, Laura Meller z Greenpeace nazwała ją „historycznym dniem dla ochrony przyrody i znakiem, że w podzielonym świecie ochrona przyrody i ludzi może zatriumfować nad geopolityką”.
Ostatnie międzynarodowe porozumienie w sprawie ochrony oceanów, Konwencja Narodów Zjednoczonych o prawie morza, zostało podpisane 40 lat temu, w 1982 roku, a rozmowy w sprawie traktatu zostały opisane jako „jedne z najważniejszych negocjacji międzynarodowych, o których nikt nigdy nie słyszał”.
Pomimo tego, że ludzkość jest od niego całkowicie zależna, ocean otrzymuje „fragment naszej uwagi i zasobów”, ostrzega ONZ na swojej stronie internetowej promującej Światowy Dzień Oceanów, dodając, że wiemy więcej o ogromie wszechświata niż o głębokim błękicie.
ONZ przypomina nam, że tylko niewielka część ziemskich wód została zbadana, więc jak możemy usprawiedliwiać niszczenie tego, czego jeszcze nie odkryliśmy?
Źródło: RFI