W ostatnim czasie na polskich lotniskach pojawił się nowy proceder, który zaczęli stosować migranci. Przybywający z Grecji podróżni używają sfałszowanych dokumentów, na których znajdują się polskie nazwiska. To zjawisko wzbudza zainteresowanie Straży Granicznej, która odnotowała wiele przypadków, w których migranci próbują nielegalnie dostać się do Polski na podstawie fałszywych dowodów. Często w tych dokumentach występują również nazwiska kojarzące się z polskimi gwiazdami, co dodatkowo budzi podejrzenia. Więcej na ten temat opowiada funkcjonariusz Straży Granicznej, który relacjonuje konkretne przypadki, jak i całą spreparowaną sytuację.

Spis treści
Sytuacja na polskich lotniskach
W ostatnim czasie zauważono wzrost liczby migracji na polskich lotniskach, szczególnie w przypadku przylotów z Aten na lotnisko Pyrzowice. Co więcej, pojawiły się doniesienia o występowaniu przypadków sfałszowanych dokumentów, w których migranci używają polskich nazwisk w celu wprowadzenia w błąd służb granicznych.
W trakcie rutynowej kontroli przeprowadzonej przez Straż Graniczną na lotnisku w Katowicach-Pyrzowicach, dwóch podróżnych zostało zatrzymanych. Okazało się, że posługiwali się sfałszowanymi dowodami osobistymi, w których uwzględnione były polskie imiona i nazwiska. Chcieli podawać się za dwóch mężczyzn o nazwiskach „Kaczmarek” i „Dziedzic”. Dodatkowo, nie potrafili prawidłowo się przedstawić, posługując się jedynie językiem arabskim.
Zatrzymani nielegalni imigranci
Zatrzymani migranci podawali się za Polaków, jednak ich brak znajomości języka polskiego wzbudził podejrzenie. W toku przesłuchania, podróżni wyjawi, że zapłacili przemytnikom po 13 tysięcy euro za podróż do Polski z Syrii. Następnie mieli plan dotarcia do Holandii, gdzie zamierzali złożyć wnioski o azyl. Nielegalnie dostali się do Polski, nie posiadając ważnych wiz ani innych dokumentów, które pozwalałyby im na pobyt w strefie Schengen.
Konieczność tłumacza języka arabskiego
Ze względu na brak znajomości języka polskiego, konieczne było zaangażowanie tłumacza języka arabskiego w przeprowadzenie czynności służbowych. To dodatkowo utrudniło proces identyfikacji i interakcji z zatrzymanymi podróżnymi.

Opłaty dla przemytników
Przemytnicy ludzi naliczają znaczne opłaty za przemyt migrantów do Polski. W przypadku migracji z Syrii do Polski, podróżni płacili po 13 tysięcy euro za transport. Podobne przypadki migracji, w których stosowano sfałszowane dokumenty, miały miejsce również w innych krajach europejskich.
Inne przypadki nielegalnej imigracji
Podobne incydenty dotyczące nielegalnej imigracji za pomocą sfałszowanych dokumentów miały miejsce również na innych polskich lotniskach, takich jak Kraków-Balice. W 2023 roku zatrzymano łącznie 42 cudzoziemców, którzy nielegalnie dostali się z Grecji na podstawie sfałszowanych dokumentów. Większość z nich pochodziła z Syrii.

Polityka fałszywych dokumentów
Używanie sfałszowanych dokumentów staje się coraz powszechniejsze w przypadku migracji. Co więcej, zauważono tendencję do umieszczania polskich nazwisk w fałszywych dokumentach. Wybór polskich nazwisk ma na celu budzenie zaufania na tle szeroko pojętego show biznesu, co ułatwia migrantom wprowadzanie w błąd służb granicznych.
Problemy z identyfikacją
Identyfikacja zatrzymanych migrantów stanowi często wyzwanie ze względu na ich wygląd i używane polskie nazwiska w dokumentach. Migranci często posiadają wyraźne arabskie rysy i śniadą cerę, co kontrastuje z polskimi nazwiskami w ich dowodach osobistych. To utrudnia służbom granicznym weryfikację autentyczności dokumentów oraz prawdziwą tożsamość zatrzymanych osób.
Migranci na innych lotniskach
Podobne przypadki migracji z wykorzystaniem sfałszowanych dokumentów miały miejsce nie tylko na lotnisku w Katowicach-Pyrzowicach, ale również na innych lotniskach, takich jak Kraków-Balice. Pomimo tego, że występują tam rzadziej, zdarza się zatrzymanie migrantów przypływających z Grecji na fałszywych dokumentach.
Zorganizowany proceder
Wzrost liczby zatrzymań migrantów na polskich lotniskach oraz sposoby, w jakie próbują oszukać służby graniczne, sugerują, że mamy do czynienia z zorganizowanym procederem. Nielegalne przekraczanie granicy i działanie przemytników ludzi są powszechne w przypadku migracji do Polski, szczególnie ze wschodnich krajów Europy.