Właśnie pojawiły się szczegóły dotyczące nadchodzącej gry przygodowej w stylu sci-fi, która zapowiada się epicko. Obrazy i zwiastun przedstawiają postapokaliptyczny świat, w którym ludzie ubrani w prymitywne stroje walczą z ogromnymi robotami przypominającymi dinozaury, a w tle słychać majestatyczną muzykę orkiestrową. Całość wydaje się nieco znajoma. Jednak to nie jest kolejna gra Horizon od Guerrilla. To pierwszy rzut oka na tytuł od spółki zależnej Tencent o nazwie Polaris Quest.
Guerrilla i Sony nie mają wyłączności na oswojone roboty-dinozaury ani na gry z otwartym światem i systemem craftingu. Na pierwszy rzut oka Light of Motiram wygląda jak oczywista kopia Horizon. Gra imituje styl artystyczny i animacje Guerrilli, łącznie z licznymi efektami świetlnymi. Jedno ze zdjęć pokazuje trzech bohaterów używających łuków i włóczni do walki z maszyną przypominającą mamuta. Nawet czcionka logo oraz opis gry są podobne do tych znanych z Horizon – Light of Motiram opowiada o próbie ludzkości „odbudowy po świcie nowej prymitywnej ery”.
Są jednak pewne różnice, które warto zauważyć. W tej grze można budować własne schronienia, a wyszkolone „Mechanimals” mogą wspierać nas w walce. Gra oferuje również tryb kooperacji dla maksymalnie 10 graczy. Choć Guerrilla pracuje nad grą wieloosobową, dotychczas tylko spin-off Lego Horizon Adventures zawierał tryb kooperacji.
Fani serii Horizon mogą dostrzegać powody do obaw związane z tymi podobieństwami między grami. Będziemy musieli poczekać, aby zobaczyć, jak bardzo Polaris Quest skopiował przygody Aloy. Na razie Light of Motiram nie ma ustalonego terminu premiery, ale wydaje się być tytułem free-to-play dostępnym na Steamie oraz Epic Games Store – chyba że Sony najpierw zdecyduje się na działania prawne przeciwko Tencentowi.