Ole saeter, norweski piłkarz, ponownie wzbudza zainteresowanie swoim nietypowym zachowaniem na rynku transferowym. Według doniesień norweskiej telewizji TV 2,wszystko wskazywało na to,że zawodnik dołączy do Legii Warszawa. Rozmowy z piłkarzem i jego macierzystym klubem Rosenborg zdawały się zmierzać w dobrym kierunku, z planem sfinalizowania transferu w środę, aby zdążyć ze zgłoszeniem do Ligi Konferencji UEFA.
Wieczorem sytuacja uległa zmianie. saeter opublikował wpis na Instagramie sugerujący pozostanie w dotychczasowym klubie, odpowiadając na apel kibica. Jak się okazuje, pomimo zaawansowanych negocjacji, piłkarz ostatecznie odmówił przejścia do Legii. Źródła informują,że w tym okienku transferowym Saeter otrzymał aż osiem propozycji,z czego w sześciu przypadkach początkowo wyrażał zgodę na transfer,by następnie wycofać się z ustaleń.
Podobna sytuacja miała miejsce wcześniej w przypadku Górnika Zabrze, który był bliski pozyskania zawodnika. Później pojawiły się informacje o możliwym transferze do Holandii, ostatecznie saeter pozostał w Rosenborgu. Osoby znające piłkarza sugerują, że tak naprawdę nie chce on opuszczać klubu, podczas gdy Rosenborg byłby zainteresowany jego sprzedażą z uwagi na posiadanie innych napastników.
Strategia Satera polega na wyrażaniu wstępnej zgody na transfer, a następnie wycofywaniu się z negocjacji. Choć prawnie jest to dozwolone, takie postępowanie wzbudza coraz większe kontrowersje i irytację w środowisku piłkarskim.