Joe O’Connor dołączył do ekskluzywnego grona graczy, którzy nie zdołali wbić ostatniej czarnej bili podczas próby wykonania maksymalnego breaka. Podczas meczu grupowego Championship league Snooker w Leicester angielski zawodnik był bardzo blisko osiągnięcia życiowego sukcesu.
W trakcie pojedynku z Tomem Fordem O’Connor perfekcyjnie wbijał kolejne bile, systematycznie budując swoją serię. Udało mu się skutecznie wbić wszystkie 15 czerwonych bil wraz z czarnymi, a następnie konsekwentnie likwidować pozostałe kolorowe. Niestety, przy próbie wbicia różowej bili nie uzyskał idealnej pozycji – bila znajdowała się blisko dolnej bandy, w pobliżu żółtej kieszeni.
Pomimo precyzyjnego wbicia różowej bili, O’Connor nadmiernie cofnął białą bilę, co znacznie utrudniło mu wykonanie ostatniego uderzenia na czarnej bili. zawodnik ostatecznie nie zdołał jej wbić, uderzając jedynie o krawędź kieszeni i wyrażając ogromne rozczarowanie.
Warto przypomnieć, że O’Connor już wcześniej dokonał setnego profesjonalnego maksymalnego breaka podczas poprzedniej edycji turnieju, gdzie ostatecznie zajął drugie miejsce, przegrywając z Markiem Selbym.
Tego typu sytuacje nie są rzadkością w świecie snookera. Podobne przypadki miały miejsce między innymi u takich zawodników jak Mark Selby, Ken Doherty czy Thepchaiya Un-Nooh, który aż trzykrotnie nie zdołał wbić ostatniej bili podczas próby wykonania maksymalnego breaka.
Wśród innych znanych graczy, którzy doświadczyli podobnego rozczarowania, wymienić można Lianga Wenbo, Barry’ego Pinchesa, Michaela White’a oraz Robina Hulla.