Kandydat popierany przez PiS, Karol Nawrocki, podczas spotkania w Biłgoraju jednoznacznie zadeklarował zdecydowane stanowisko wobec reparacji wojennych od Niemiec. Podkreślił, że będzie konsekwentnie dążyć do uzyskania odszkodowań za straty poniesione podczas II wojny światowej.
Nawrocki przypomniał swoje dotychczasowe stanowisko jako prezesa Instytutu Pamięci Narodowej, gdzie zawsze opowiadał się za roszczeniami wobec Niemiec. Zapowiedział, że jako przyszły prezydent będzie prowadził dyplomatyczne, lecz zdecydowane działania w imieniu blisko 6 milionów zamordowanych Polaków.
Kandydat zaznaczył, że reparacje są kluczowe zarówno z perspektywy historycznej, jak i ekonomicznej. Jego zdaniem sprawa powinna łączyć wszystkie siły polityczne, ponieważ dotyczy fundamentalnych interesów państwa polskiego. Nawrocki podkreślił, że oczekuje od przywódców państwa postrzegania interesu narodowego w długofalowej perspektywie, a nie tylko przez pryzmat bieżących kampanii wyborczych.
W swojej wypowiedzi zaznaczył, że Niemcy będą miały w nim zarówno partnera do rozmów ekonomicznych, jak i twardego negocjatora w kwestii roszczeń wojennych. Przypomniał również,że 3 października 2022 roku minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau złożył oficjalną notę dyplomatyczną,domagając się odszkodowań w wysokości ponad 6 bilionów złotych.
Mimo że strona niemiecka uznała sprawę reparacji za zamkniętą, Nawrocki zapowiedział konsekwentne dążenie do uzyskania należnych Polsce odszkodowań.