W nowojorskim brukowcu niesie się echo ostatnich wydarzeń. We wtorek w Nowym Jorku, znanego z różnorodności kulturowej i wysokiej dynamiki imigrantów, miejsce miały szokujące naloty prowadzone przez Urząd ds. Imigracji i Egzekwowania Ceł (ICE), wspierane przez lokalną policję. Czy naprawdę chodzi tu o bezpieczeństwo?
Spis treści
Szersza strategia czy pokaz siły?
Operacja, którą koordynowały władze federalne, jest postrzegana jako część większej strategii administracji Donalda Trumpa, mającej na celu zwiększenie liczby deportacji. Jak podaje NBC, chodzi nie tylko o liczby, ale także o medialną widoczność działań administracji. Czyżby deportacje były jedynie narzędziem politycznym?
- Highbridge pod lupą: Wzmożone działania skupiły się na dzielnicy Highbridge na Bronksie, gdzie miało dojść do zatrzymania osób podejrzanych o poważne przestępstwa.
- Osobisty nadzór: Sekretarz ds. bezpieczeństwa wewnętrznego, Kristi Noem, osobiście uczestniczyła w nalotach, aresztując co najmniej jedną osobę poszukiwaną za poważne przestępstwa, jak porwanie czy napaść.
Współpraca czy zdrada wartości?
Policja nowojorska, mimo miejskich i stanowych przepisów zakazujących angażowania się w egzekwowanie prawa imigracyjnego, uczestniczyła w operacji jako część grupy zadaniowej HSI. Prezes Murad Awawdeh z Nowojorskiej Koalicji Imigracyjnej określa te działania mianem „nalotu reklamowego”.
„Bez względu na to, jak administracja Trumpa przedstawia kwestię egzekwowania prawa, nie chodzi o bezpieczeństwo publiczne, chodzi o wzbudzenie strachu w naszych społecznościach imigrantów.”
Ostre komentarze i reakcje
- Burmistrz Eric Adams: Broni współpracy z władzami federalnymi, stawiając na bezpieczeństwo mieszkańców. „Nie zawahamy się współpracować z władzami federalnymi, aby postawić przed sądem brutalnych przestępców.”
- Nowojorska Koalicja Imigracyjna: Skupiając się na zastraszeniu imigrantów, podkreśla społeczne odbicie negatywnych działań.
Fakty, które warto znać:
- Czemu tak dużo emocji? Mimo medialnego szumu, około połowa zatrzymanych przez ICE w tych operacjach nie posiadała przeszłości kryminalnej, co rodzi pytania o rzeczywiste cele tych działań.
- Jeszcze więcej kontrowersji: Prezes NYIC, Murad Awawdeh, opublikował zdjęcia i nagrania z operacji, które przedstawiają sytuacje mogące wzbudzać strach i niepewność wśród mieszkańców.
Nowe, szokujące informacje napływają z dnia na dzień, a temat deportacji i prawa imigracyjnego w USA staje się coraz bardziej zawiły i kontrowersyjny. Jakie będą dalsze kroki administracji Trumpa wobec imigrantów w 2025 roku? To pytanie pozostaje na ustach wielu.