Obywatel Maroka został aresztowany pod zarzutem śmiertelnego pchnięcia nożem swojej francuskiej żony, starszej od niego o około 35 lat, we francuskim mieście Montpellier na początku tego miesiąca.
Kilka lat temu ożenił się i uzyskał prawo do pozostania w kraju
Mężczyzna otrzymał zakaz zbliżania się trzy miesiące wcześniej po tym, jak groził swojej starszej o 35 lat żonie, że ją zabije, ale ofiara wycofała swoją skargę.
45-letni podejrzany został zatrzymany przez władze 8 listopada po tym, jak jego 80-letnia partnerka została znaleziona martwa w ich domu na przedmieściach Figuerolles-Chaptal.
Została ona pchnięta nożem łącznie 26 razy.
Jej mąż, znany jako Hassan AR, został aresztowany w ich domu po tym, jak początkowo próbował uniknąć schwytania, wspinając się na dach i grożąc popełnieniem samobójstwa. Ciało jego żony zostało znalezione przez służby ratunkowe w sypialni posiadłości.
„W drodze na posterunek policji Hassan przyznał się policji, że zabił swoją żonę tego samego ranka” – powiedział gazecie Le Figaro źródło bliskie sprawie.
Według prokuratury w Montpellier, sekcja zwłok wykazała, że rany jego ofiary były zgodne z wielokrotnymi ciosami zadanymi ostrą bronią.
Hassan przeprowadził się do Francji ze swoją znacznie starszą żoną po tym, jak poznał ją w Maroku kilka lat temu, a następnie ożenił się i uzyskał prawo do pozostania w kraju.
Był legalnie obecny na terytorium Francji i nieznany wymiarowi sprawiedliwości, poinformowało francuskie media źródło policyjne.
Wcześniejsze ostrzeżenia o przemocy domowej w związku pojawiły się na początku tego roku.
Według prokuratora, Hassan został aresztowany w czerwcu po tym, jak groził, że zabije swoją żonę, gdy był pijany.
„Został poinformowany o zakazie pojawiania się w domu ofiary i zakazie kontaktu z nią przez okres sześciu miesięcy” – ujawniła prokuratura.
Zaledwie dwa tygodnie później skarga ofiary została wycofana, a zakaz męża został zniesiony, co doprowadziło do jej tragicznego morderstwa zaledwie trzy miesiące później.
Żródło: Reuters