Rodzice dzieci wyrazili swój gniew na zespół zarządzający przedszkolem za tę decyzję
Nie ma jednego właściwego sposobu radzenia sobie z Mikołajem
Dyrekcja przedszkola w Austrii odwołała coroczną wizytę Świętego Mikołaja u dzieci, powołując się na różnice kulturowe.
Według gazety Salzburger Nachrichten, przedszkole znajdujące się w mieście Plainfeld w Salzburgu zdecydowało się odwołać wydarzenie związane z chrześcijańskimi świętami religijnymi, ponieważ uznało je za nieodpowiednie w coraz bardziej zróżnicowanej społeczności.
„Kierownictwo powołało się na różnorodność i różnice kulturowe, a także na to, że niektóre dzieci boją się tej postaci”, donosi gazeta.
Rodzice dzieci wyrazili swój gniew na zespół zarządzający szkołą za tę decyzję.
„Oburzeni rodzice zgłosili się do społeczności. Nikt nie rozumiał dlaczego”, powiedział burmistrz Wolfgang Ganzenhuber, który ujawnił, że on również był zaskoczony odwołaniem.
„Nikt nigdy nie skarżył mi się, że Święty Mikołaj przychodzi do dzieci. „Plany przedszkola naprawdę mnie przeraziły” – dodał.
Ganzenhuber ujawnił również, że w przedszkolu Plainfeld „prawie nie ma dzieci ze środowisk migracyjnych”, co czyni tę decyzję jeszcze bardziej zagadkową.
Burmistrz Austriackiej Partii Ludowej (ÖVP) omówił sprawę z dyrektorem przedszkola, który po publicznym oburzeniu zgodził się zaoferować rodzicom głosowanie w sprawie tego, czy kontynuować wydarzenie.
„Przedszkola w Salzburgu mogą swobodnie decydować o tym, jak radzą sobie ze zwyczajami związanymi z Bożym Narodzeniem” – wyjaśniła Jutta Kodat, która nadzoruje krajowy departament szkół i placówek opieki nad dziećmi.
„Nie ma jednego właściwego sposobu radzenia sobie z Mikołajem i jego rodziną. Oczywiście Święty Mikołaj nie jest obowiązkowy w przedszkolu czy szkole. O wiele ważniejsze w tym temacie jest to, aby rodzice i nauczyciele przedszkolni byli zgodni i aby wszystkie dzieci dobrze się bawiły” – dodała.
Wicegubernator Marlene Svazek była mniej dyplomatyczna. Polityk FPÖ podkreśliła, że Święty Mikołaj jest „częścią naszej kultury i naszych zwyczajów” i ostrzegła, że „odejście od tego byłoby prawdziwą deklaracją bankructwa naszych chrześcijańskich wartości”.
„Dlatego apelujemy do instytucji, aby nie odbierały tego święta naszym dzieciom i zachęcały je do kontynuowania tego wydarzenia” – dodała.
Źródło: Remix