Iga Świątek ponownie udowodniła swoją klasę podczas drugiej rundy Australian open, demolując Rebekkę Sramkovą w zaledwie 27 minut. Polska tenisistka zdominowała mecz, wygrywając pierwszego seta 6:0 i drugiego 6:2.
Już od samego początku spotkania Świątek narzuciła bardzo wysokie tempo gry. Pomimo że Sramkova prowadziła 40:0 w drugim gemie, Polka błyskawicznie przełamała rywalkę i przejęła kontrolę nad meczem. druga rakieta świata prezentowała się fenomenalnie, skutecznie wykorzystując każdy błąd przeciwniczki.
W pierwszym secie Świątek wygrała wszystkie gemy, nie pozostawiając Sramkovej żadnych szans. Po zaledwie 26 minutach prowadziła już 6:0, pokazując swoją absolutną dominację na korcie centralnym w Melbourne.
Druga partia była nieco bardziej wyrównana. Sramkova próbowała nawiązać walkę i przez pierwsze gemy utrzymywała się w grze. Jednak ostatecznie Świątek ponownie przyspieszyła i wygrała seta 6:2, awansując do trzeciej rundy turnieju.
Zwycięstwo nad Sramkovą oznacza,że w kolejnej rundzie Świątek zmierzy się z Emmą Raducanu,co zapowiada się jako bardzo emocjonujący mecz. Polska tenisistka po raz kolejny potwierdziła swoją wysoką formę i status jednej z głównych faworytek tegorocznego Australian Open.W trakcie trwającego Australian Open dochodzi do wielu emocjonujących wydarzeń w świecie tenisa. Polscy zawodnicy, Iga Świątek i Hubert Hurkacz, wzbudzają szczególne zainteresowanie kibiców.
Iga Świątek, aktualna wiceliderka rankingu WTA, zmierzy się z Rebeccą Sramkovą w drugiej rundzie turnieju. Tymczasem jej kolejną potencjalną rywalką będzie Emma Raducanu, sensacyjna zwyciężczyni US Open z 2021 roku.Brytyjska tenisistka aktualnie prezentuje bardzo dobrą formę,czego dowodem jest przekonujące zwycięstwo nad Amandą Anisimovą.
Niestety, dla polskich kibiców mniej pozytywne wieści nadchodzą ze strony Huberta Hurkacza. Tegoroczny Australian Open zakończył się dla niego już w drugiej rundzie. W meczu z Miomirem Kecmanoviciem uległ Serbowi po zaciętym,trzysetowym pojedynku. Porażka ta jest szczególnie dotkliwa, ponieważ hurkacz był ubiegłorocznym ćwierćfinalistą turnieju. Dodatkowo zawodnik zmagał się z bólem, a przegrana oznacza dla niego znaczący spadek w rankingu ATP.Iga Świątek ponownie zaprezentowała się w znakomitej formie podczas drugiej rundy Australian Open. Polska tenisistka zdominowała mecz przeciwko Rebecce Sramkovej, wygrywając w imponującym stylu.
W pierwszym secie Świątek dosłownie rozgromiła rywalkę,wygrywając do zera w zaledwie 27 minut. Słowaczka popełniała liczne niewymuszone błędy, które Polka bezlitośnie wykorzystywała. Druga partia była nieco bardziej wyrównana, ale i tak Świątek utrzymała pełną kontrolę nad przebiegiem gry, ostatecznie zwyciężając 6:0, 6:2.
Zwycięstwo pozwoliło Idze Świątek awansować do trzeciej rundy turnieju. Mecz potwierdził jej wysoką dyspozycję i predyspozycje do rywalizacji na najwyższym poziomie. Była to kolejna przekonywująca wygrana młodej polskiej tenisistki, która konsekwentnie umacnia swoją pozycję w światowym tenisie.W świecie sportu miały miejsce interesujące wydarzenia w różnych dyscyplinach. W siatkówce rozegrano mecze Pucharu Polski kobiet, w których nie zabrakło emocji. Drużyny walczyły o awans do ćwierćfinałów, a lider zaplecza ekstraklasy ECO Harpoon LOS Nowy Dwór mazowiecki mimo ambitnej postawy przegrał z Moyą Radomką Radom 0:3.W koszykówce Trefl Sopot zmierzył się w Pucharze Europy z Bahcesehir College Stambuł.Mecz rozegrany na własnym parkiecie zakończył się porażką gospodarzy 76:81. Była to już 14. przegrana drużyny w rozgrywkach. Warto zauważyć, że w zespole gości zabrakło kontuzjowanego Mateusza Ponitki.Wcześniejsze spotkanie w Stambule również przyniosło przegraną Trefla, tym razem 67:79.
W piłce nożnej Barcelona zaprezentowała się znakomicie w Pucharze Króla, pokonując Real Betis aż 5:1. Wojciech Szczęsny i Robert Lewandowski obserwowali mecz z trybun, ale i tak wzbudzili spore zainteresowanie.Lewandowski znalazł się w centrum uwagi po jednym z nieuznanych goli, a Szczęsny zebrał pozytywne komentarze mimo braku bezpośredniego udziału w grze.W pierwszym meczu rundy play-off Pucharu CEV siatkarze Asseco Resovii Rzeszów odnieśli zwycięstwo nad wicemistrzem Cypru, Pafiakos Pafos. Spotkanie rozegrano w Pafos, a jego wynik to 3:1 dla drużyny z Rzeszowa.
Rewanżowe spotkanie zaplanowano na 28 stycznia w Rzeszowie. Drużyna broniąca aktualnego trofeum będzie musiała wywalczyć co najmniej dwa wygrane sety, aby awansować do kolejnej rundy rozgrywek. Oznacza to, że mimo korzystnego wyniku pierwszego meczu, Asseco Resovia nie może być jeszcze pewna awansu i będzie musiała zachować pełną koncentrację podczas rewanżowego pojedynku.
Zwycięstwo na wyjeździe daje rzeszowskiej drużynie dobrą pozycję wyjściową przed decydującym spotkaniem, jednak konieczne będzie utrzymanie wysokiej skuteczności i determinacji, aby ostatecznie zapewnić sobie udział w następnej fazie Pucharu CEV.W Mediolanie rozegrał się emocjonujący mecz między Interem a Bologną, który zakończył się remisem 2:2. Spotkanie miało szczególny charakter ze względu na udział dwóch polskich zawodników: Piotra Zielińskiego w składzie Interu oraz Łukasza Skorupskiego broniącego bramki Bologny. Był to zaległy mecz włoskiej Serie A,który dostarczył kibicom wielu sportowych wrażeń.
Wyrównany pojedynek pokazał determinację obu drużyn i ich wolę walki o punkty w ligowych rozgrywkach. Remis 2:2 odzwierciedla wyrównany poziom sportowy obu zespołów oraz ich umiejętności taktyczne i ofensywne. Dla kibiców był to z pewnością pasjonujący spektakl piłkarski, w którym żadna z drużyn nie potrafiła ostatecznie przeważyć szali zwycięstwa.