Mark Allen i Shaun Murphy awansowali do półfinału tegorocznego turnieju Masters, pokonując odpowiednio marka Selby’ego i Neila robertsona w ćwierćfinałowych pojedynkach.
Allen, zwycięzca turnieju sprzed siedmiu lat, zdominował mecz przeciwko selby’emu, prezentując zdecydowaną grę. Rozpoczął mocno,uzyskując breaki 81 i 104,co pozwoliło mu objąć prowadzenie 2:1. Następnie pokazał znaczącą przewagę taktyczną nad wielokrotnym mistrzem świata.
Irlandczyk przyznał, że miał sporo szczęścia, szczególnie w kluczowym czwartym framie, gdzie odrobił ponad 60-punktową stratę.Podkreślił, że po raz pierwszy czuł, iż kontroluje grę przeciwko Selby’emu, zwłaszcza w aspekcie gry obronnej.
Murphy z kolei pewnie pokonał Robertsona, notując serię wysokich breków: 120, 90, 82, 67 i 66 punktów.Jedynym rozczarowaniem dla niego była nieudana próba maksymalnego breaka w ostatnim framie, gdzie popełnił błąd przy czarnej bili.
Zawodnik wspominał swoje dziecięce marzenia o grze w prestiżowym turnieju i podkreślił,jak wielką przyjemność sprawia mu występ w Alexandra Palace.
W sobotę obaj zawodnicy zmierzą się ze sobą w półfinale, co zapowiada się niezwykle interesująco, biorąc pod uwagę ich ostatnie wzajemne komentarze. W piątek rozegrają się pozostałe ćwierćfinały – Judd Trump zmierzy się z Ding junhui, a Kyren Wilson podejmie Lucę Brecela.