Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w programie „Gość Wydarzeń” ostro skrytykowała politykę Węgier wobec Unii Europejskiej i Rosji.Zdaniem minister funduszy i polityki regionalnej, Budapeszt konsekwentnie działa wbrew unijnej strategii sankcyjnej.
Węgry, zdaniem Pełczyńskiej-Nałęcz, zachowują się jak „rosyjski troll w UE”, próbując wetować kolejne sankcje ekonomiczne przeciwko Rosji. Podkreśliła, że kraj jest całkowicie uzależniony od unijnej gospodarki, co może być skutecznym narzędziem nacisku.
Minister wskazała, że Węgry viktora Orbana systematycznie próbują prowadzić własną politykę zagraniczną, ignorując wspólne stanowisko unii Europejskiej. W jej ocenie, w interesie Polski leży wywieranie twardej presji na Węgry, aby powstrzymać ich prorosyjskie działania.
Pełczyńska-Nałęcz zaznaczyła, że Węgry bez Unii Europejskiej nie mają praktycznie żadnych możliwości funkcjonowania gospodarczo. Podkreśliła, że dotychczasowe próby wetowania sankcji kończyły się wycofaniem przez Węgry swojego sprzeciwu.
W kontekście dyskusji o mechanizmach podejmowania decyzji w UE, minister zwróciła uwagę na złożoność zmiany obecnych regulacji. jej zdaniem, przejście na system decyzyjny oparty na większości głosów może zagrozić suwerenności państw członkowskich w kluczowych kwestiach bezpieczeństwa.