Pasażer podczas pięciogodzinnego lotu do Rosji padł rzekomo ofiarą gwałtu oralnego, po tym jak 29-letnia blondynka o imieniu Valeria nalegała na obciągnięcie mu po odlocie z Antalyi w Turcji.

Kobieta walczyła i nie chciała opuścić swojego nowo poznanego towarzysza
„Podczas lotu z Antalyi do Moskwy, pasażerka wpadła w szał i [oralnie] zgwałciła swojego sąsiada”, donosi rosyjski portal Gazeta.ru (i za pośrednictwem Daily Mail), który dodał, że na pokładzie znajdowały się dzieci.
Mężczyzna, siedzący obok niej w klasie ekonomicznej lotu Pobeda Airlines, rzekomo odrzucił zaloty Valerii tylko po to, by chwilę później „przestać stawiać opór”.
Według raportu, personel pokładowy pozwolił mu skończyć, zanim odsunął prawdopodobnie nietrzeźwą kobietę, która następnie próbowała ich przekupić.
„Ściągnęła mu spodnie i dopuściła się aktów przemocy o charakterze seksualnym”.
Później sąsiadka przestała stawiać opór.
„Wszystko to działo się na oczach personelu pokładowego i innych pasażerów”.
donoszą nakręcone media: „Co zaskakujące, stewardesy poczekały do końca akcji i dopiero wtedy odsunęły Valerię dalej”.
„Kobieta walczyła i nie chciała opuścić swojego nowo poznanego towarzysza”.
Inny pasażer płci męskiej został oddelegowany do pilnowania jej przez resztę lotu.
Według doniesień powołujących się na naocznych świadków, podczas lotu Valeria „podrapała załogę” i paliła e-papierosa pomimo wielokrotnych próśb o zaprzestanie tego.
Kobieta została zatrzymana w Moskwie po incydencie, jednak powiedziała mediom BAZA, że nie żałuje i była w stanie zapłacić grzywnę w wysokości 500 rubli (5,62 USD) i kontynuować swój dzień.
„Wszystko było w porządku”, powiedziała. „Dobrze się bawiłam w samolocie. Cóż, to trochę więcej niż to”.
Tak więc w tej historii dwie osoby zostały zwolnione. Wszystko dobre, co się dobrze kończy?
Źródło: ZH