Wraz z wyborem byłej burmistrz miasta Meksyk Claudii Sheinbaum na kandydatkę partii rządzącej w czerwcowych wyborach, Meksyk po raz pierwszy będzie miał dwie kobiety z głównych sił politycznych rywalizujących o prezydenturę.
Przypadki kobiet zabitych ze względu na płeć są uporczywym problemem od dziesięcioleci
Wraz z wyborem byłej burmistrz miasta Meksyk Claudii Sheinbaum na kandydatkę partii rządzącej w czerwcowych wyborach, Meksyk po raz pierwszy będzie miał dwie kobiety z głównych ruchów politycznych rywalizujących o prezydenturę.
Sheinbaum, jak również kandydatka opozycji Xóchitl Gálvez, podkreślały, że Meksyk jest gotowy na to, by na jego czele stanęła kobieta, ale nie będzie to łatwa droga.
W środę wieczorem partia Morena prezydenta Andrésa Manuela Lópeza Obradora ogłosiła, że Sheinbaum pokonała pięciu wewnętrznych rywali partyjnych – wszystkich mężczyzn. López Obrador umieścił kobiety na ważnych stanowiskach w swoim gabinecie i był mentorem dla Sheinbaum, nawet będąc czasami oskarżanym o męski szowinizm.
Meksyk nadal słynie z intensywnego „machismo” lub męskiego szowinizmu, wyrażanego w najbardziej ekstremalnej formie w wysokim wskaźniku zabójstw kobiet, ale także codziennie na setki bardziej subtelnych sposobów.
Meksyk ma silny „głos macho”, powiedziała Gloria Alcocer Olmos, dyrektor magazynu wyborczego „Voice and Vote”, dodając, że nie jest on zarezerwowany wyłącznie dla wyborców płci męskiej.
Alcocer Olmos zauważyła, że w czerwcowych wyborach gubernatorskich w stanie Meksyk najbardziej zaludnionej jurysdykcji w kraju w wyścigu wzięły udział dwie kandydatki, a frekwencja była najniższa w historii. To samo wydarzyło się w wyborach stanowych w Aguascalientes w 2021 roku, powiedziała.
„Co nam to mówi?” – zapytała. „Że ludzie głosują na kobiety? Rzeczywistość jest taka, że nie, a najsmutniejsze jest to, że same kobiety nie głosują na kobiety”.
Tak niska frekwencja w wyborach prezydenckich 2 czerwca jest mniej prawdopodobna, ponieważ stawka jest tak wysoka, powiedział Alcocer Olmos. Istnieje również możliwość, że partia Ruch Obywatelski, która kontroluje Nuevo Leon i Jalisco – dwa z najważniejszych gospodarczo stanów – mogłaby nominować kandydata płci męskiej, który przyciągnąłby głosy macho, powiedziała.
Kolejnym znakiem zapytania jest to, co zrobi były sekretarz spraw zagranicznych Marcelo Ebrard. Jako najbliższy rywal Sheinbauma w Morenie nie zaakceptował wyników wewnętrznego procesu selekcji partyjnej, twierdząc, że doszło do nieprawidłowości.
Morena kontroluje 22 z 32 stanów Meksyku, a López Obrador pozostaje bardzo popularny, co daje Sheinbaumowi silną przewagę. Ale Gálvez wyłonił się z wirtualnego zapomnienia, w dużej mierze dzięki codziennej publicznej krytyce ze strony Lópeza Obradora, aby stać się kandydatem konsensusu w dużej mierze bezkierunkowej opozycji.
Aurora Pedroche, aktywistka z Moreny, która popiera Sheinbaum, zasugerowała kolejny problem w przypadku wygranej jednej z kandydatek. Biorąc pod uwagę znacznie zwiększoną władzę i odpowiedzialność, jaką López Obrador dał wojsku podczas swojej administracji, „jak zaakceptują kobietę jako głównodowodzącą?”.
„To mnie przeraża” – powiedział Pedroche.
Podczas gdy meksykańskie kobiety awansowały na stanowiska polityczne w życiu publicznym częściowo z powodu wymaganych kwot reprezentacji na stanowiskach publicznych kobiety cierpią z powodu wysokiego poziomu przemocy ze względu na płeć. Zabójstwa kobiet, przypadki kobiet zabitych ze względu na płeć są uporczywym problemem od dziesięcioleci.
Sheinbaum reprezentuje kontynuację programu społecznego Lópeza Obradora, ale bez jego charyzmy, by zmierzyć się z przeciwnikiem w osobie Gálveza, który ma łatwość nawiązywania kontaktów z ludźmi, co bardziej przypomina ustępującego prezydenta.
Niezależny Gálvez reprezentuje Szeroki Front na rzecz Meksyku, koalicję konserwatywnej Partii Akcji Narodowej, małej postępowej Partii Rewolucji Demokratycznej i starej gwardii Instytucjonalnej Partii Rewolucyjnej (PRI), która sprawowała prezydenturę Meksyku nieprzerwanie w latach 1929-2000.
Gálvez współpracuje z Partią Akcji Narodowej w Senacie, ale nie jest jej członkiem.
Strateg Antonio Sola, który pracował przy kampanii byłego prezydenta Felipe Calderóna w 2006 r., a później w jednej z partii, które pomogły Lópezowi Obradorowi wygrać, uważa, że wizerunek Gálveza jako outsidera może jej pomóc.
W sytuacji, gdy większość świata doświadcza końca ery politycznej zdominowanej przez tradycyjnych kandydatów, pojawiające się postacie to ci, którzy „kopią system”, powiedział.
Źródło: ABC