Prokurator generalny Adam Bodnar złożył w środę do marszałka Sejmu Szymona Hołowni wniosek o uchylenie immunitetu posłowi PiS, byłemu szefowi MON Mariuszowi Błaszczakowi.Sprawa dotyczy opublikowanego we wrześniu 2023 roku przez PiS nagrania, w którym Błaszczak twierdził, że rząd Tuska byłby gotów oddać połowę Polski w razie wojny. Według jego słów, plan użycia Sił Zbrojnych zakładał, że samodzielna obrona kraju potrwa maksymalnie dwa tygodnie, a po siedmiu dniach wróg dotrze do prawego brzegu Wisły.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie prowadzi postępowanie dotyczące przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez żołnierzy i pracowników MON. Zarzuty dotyczą zniesienia klauzuli tajności z fragmentów dokumentu, które jako informacje niejawne powinny podlegać ochronie.
Prokuratura Krajowa twierdzi, że Błaszczak działał z naruszeniem prawa, znosząc klauzulę tajności dokumentów planowania operacyjnego. Dokumenty znajdowały się w Wojskowym Biurze Historycznym, a ustawowe przesłanki ochrony informacji niejawnych nie ustały.
Według prokuratury, minister obrony może znieść lub zmienić klauzulę tajności wyłącznie po uzyskaniu zgody osoby, która ją nadała. W tym przypadku zgodę powinien wydać Szef Sztabu Generalnego, czego nie uczyniono.Były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, gen.Stanisław Koziej, skomentował, że przedstawiona koncepcja zakładała rozegranie bitwy obronnej i zatrzymanie przeciwnika, a Wisła miała być ostateczną linią obrony, za którą oczekiwano na przyjście sił NATO.