Liderzy turystyki na Majorce podpisali pakt, zgodnie z którym w latach 2023 i 2024 do stolicy wyspy Palmy będą przypływać nie więcej niż trzy statki wycieczkowe dziennie.
Turystyka rejsowa przynosi Balearom ponad 500 milionów euro rocznie
Na konferencji w Paryżu zgodzili się oni poprzeć nowe podejście wyspy do turystyki jakość ponad ilość w celu ochrony środowiska i uniknięcia nasycenia. Pakt jest pierwszym tego rodzaju w Hiszpanii.
W przyszłości, w ciągu najbliższych dwóch lat port w Palmie nie będzie mógł przyjąć więcej niż trzy statki wycieczkowe dziennie. Nie będzie dni wyjątkowych, jak to miało miejsce w 2022 roku, kiedy to w wielu przypadkach w porcie stały więcej niż trzy liniowce, ponieważ zostały już poczynione odpowiednie ustalenia.
Pakt został uzgodniony w maju ubiegłego roku, a teraz staje się w pełni skuteczny. Wśród firm podpisujących umowę znalazły się między innymi MSC Cruises, Crystal Cruises i Costa Cruises.
Minister Modelu Gospodarczego, Turystyki i Pracy Majorki, Iago Negueruela, powiedział: Stworzono fundamenty jeszcze bardziej odpowiedzialnego modelu turystyki, który nadal będzie generował bogactwo, odpowiadając na specyficzne potrzeby Palmy.
Porozumienie oznacza, że nie powtórzą się obrazy, które rozwścieczyły obrońców środowiska, takie jak pięć ogromnych wycieczkowców zacumowanych tego samego dnia w Palmie.
Prezes Związku Pracodawców Przedsiębiorców Działalności Morskiej, Beatriz Orejudo powiedziała: Palma jest jednym z najbardziej pożądanych przez europejskich pasażerów rejsów wycieczkowych, ale zgodnie z ustaleniami między CLIA a władzami regionalnymi, w 2023 roku nie będzie dni wyjątkowych, ponieważ firmy żeglugowe miały wystarczająco dużo czasu, aby dostosować się do nowych przepisów.
Jednak platforma przeciwko wielkim wycieczkowcą twierdzi, że porozumienie nie idzie wystarczająco daleko.
Jesteśmy przekonani, że ograniczenie przypływu tych statków jest niewystarczające, powiedziała Ta turystyka jest, jak widać, źródłem wielkiego zła; fakt, że te statki mają kominy, jest jednym z najpoważniejszych.
Jak wszystko inne, to dobre zarządzanie, które pozwoli gościom poznać wyspę, nie sprawiając wrażenia, że wylądowali z zamiarem uprzykrzenia nam egzystencji.
Turystyka rejsowa przynosi Balearom ponad 500 milionów euro rocznie i generuje ponad 4.000 miejsc pracy.
To nie pierwszy raz, gdy jakaś destynacja chce wprowadzić ograniczenia dla rejsów. Na przykład Wenecja w 2021 roku ograniczyła ruch statków wycieczkowych po mieście, aby chronić swój status światowego dziedzictwa kulturowego, a w zeszłym roku wprowadziła nowe środki, takie jak podatek turystyczny dla turystów jednodniowych, który dotknął urlopowiczów korzystających z rejsów wycieczkowych, którzy zawijali do miasta na krótko.
Źródło: Mirror