Koszykarzom Legii Warszawa udało się zaliczyć czwartą wygraną z rzędu. Tym razem zawodnicy ze stolicy przed własną publicznością pokonali Polski Cukier Start Lublin 108:90.
Szybkie ataki od początku
Tak jak kilka dni temu tak i teraz Legia zaczęła od szybkich ataków przynoszących jej punkty. Kibiców szczególnie ucieszyło trafienie Dariusza Wyki zza łuku. Chwilę później identycznym trafieniem popisał się Billy Garrett i gospodarze prowadzili 10:5. Warszawianie cieszyli się niezłą skutecznością pod kątem rzutów z dystansu i głownie dzięki temu elementowi gry zbudowali swoje prowadzenie, ale w końcowych fragmentach pierwszej kwarty to lublinianie spisywali się lepiej w rezultacie czego wygrali premierową odsłonę meczu 30:29.
Kolejne minuty to wyrównana walka w której żadna z drużyn nie potrafiła zbudować większej przewagi. Lublinianie skutecznie walczyli o zbiórki w ataku, legioniści zaś faulowali częściej niż przeciwnicy. Wciąż groźną bronią Zielonych Kanonierów był rzut zza linii 6.75 metra – trafiali Aric Holman oraz Grzegorz Kamiński co dało Legii prowadzenie 48:42. Polski Cukier Start Lublin szybko jednak zabrał się za odrabianie niewielkich strat. Punkty Klavsa Cavarsa, Gabe DeVoe i Dayshona Smitha sprawiły, że na półmetku spotkania wicemistrzowie Polski wgrywali tylko 54:53.
Gra punkt za punkt miała miejsce także tuż po powrocie obu ekip z szatni. Po trzech minutach trzeciej kwarty warszawianie zaczynali przejmować inicjatywę stawiając na coraz lepszą defensywę. Lublinianie wciąż musieli gonić rywali i dzięki skutecznym akcjom Michała Krasuskiego i Benasa Griciunasa wciąż byli tuż za gospodarzami. Przed ostatnią kwarta meczu Legia wygrywała 81:75.
Wcześniej zapewniona wygrana
Podopieczni trenera Wojciecha Kamińskiego nie zamierzali drzeć o zwycięstwo do ostatnich sekund spotkania i ruszyli do budowania przewagi, której lublinianie już nie zniwelują. Z bardzo dobrej strony zaprezentował się Grzegorz Kulka, kolejne punkty do dorobku zespołu dołożył Kyle Vinales, a po punktach spod kosza autorstwa Łukasza Koszarka tablica wyników pokazywała rezultat 90:77 dla gospodarzy. Tę cenną zaliczkę Zieloni Kanonierzy starali się utrzymać już do końcowej syreny. Cel został osiągnięty – Legia Warszawa pokonała Polski Cukier Start Lublin 108:90.
To czwarta z rzędu, a piętnasta w ogóle wygrana legionistów w trwającym sezonie Energa Basket Ligi. Podopieczni trenera Wojciecha Kamińskiego zajmują obecnie czwarte miejsce w ligowej tabeli. Następny mecz rozegrają ponownie w hali OSiR Bemowo – w piątek, 31 marca ich rywalem będzie Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz.