Kościół Anglii będzie w środę omawiał kontrowersyjne plany umożliwiające księżom udzielanie błogosławieństwa parom jednopłciowym, pośród głębokich podziałów anglikańskich w tej kwestii w Wielkiej Brytanii i poza nią.

Kościół Anglii znajduje się pod polityczną presją
Setki członków Synodu Generalnego wybieralnego organu kierowniczego Kościoła, który spotyka się dwa lub trzy razy w roku będą dyskutować i głosować nad propozycjami przedstawionymi w zeszłym miesiącu przez biskupów.
Nie przewiduje się zmiany przepisów zabraniających anglikańskim księżom udzielania ślubów parom tej samej płci. Ale zgodnie z propozycjami, mogliby oni oferować Boże błogosławieństwo dla ślubów cywilnych lub związków partnerskich w kościele.
W liście otwartym biskupi wystosowali również w zeszłym miesiącu bezprecedensowe przeprosiny bezpośrednio do osób LGBTQ za wrogą i homofobiczną reakcję, z jaką spotykały się one w parafiach.
Kroki te są następstwem prawie sześcioletniej debaty wewnętrznej, ale wywołały krytykę zarówno ze strony zwolenników, jak i przeciwników małżeństw jednopłciowych, w miarę jak ujawniają się globalne pęknięcia w anglikanizmie.
Jayne Ozanne, członek Synodu i działaczka na rzecz osób LGBTQ, ostro potępiła spóźnione przeprosiny.
Mieliśmy lata przeprosin od naszych biskupów, ale żadnych działań – powiedziała AFP przed zaplanowaną na środę pięciogodzinną debatą.
To jest jak obraźliwy związek, w którym ktoś ciągle cię bije, a potem mówi przepraszam, przepraszam.
Dopóki dyskryminacja i nadużycia nie ustaną, nie chcemy słyszeć więcej pustych słów. Najpierw potrzebujemy działań.
Złamana wspólnota
Ale konserwatywna Rada Ewangelicka Kościoła Anglii wystąpiła przeciwko reformom.
Twierdzi, że spowodują one dalszy podział i zerwanie wspólnoty w Kościele oraz większe rozdarcie tkanki światowej Wspólnoty Anglikańskiej.
Wierzymy, że obowiązkiem Kościoła Anglii jest służyć narodowi poprzez głoszenie Ewangelii, a nie poprzez kompromis z panującą kulturą – napisano w oświadczeniu w zeszłym miesiącu.
Kościół Anglii znajduje się pod polityczną presją, aby zreformować swoje podejście do małżeństw osób tej samej płci od czasu, gdy stały się one legalne w Anglii w 2013 roku.
Chociaż dziesiątki innych krajów zalegalizowały związki osób tej samej płci, w wielu częściach świata homoseksualizm pozostaje zakazany.
Dotyczy to również bardzo religijnych i konserwatywnych krajów Afryki Subsaharyjskiej, które współtworzą Wspólnotę Anglikańską, składającą się z 43 Kościołów w 165 krajach.
Wspólnota ta liczy około 85 milionów członków i jest trzecią co do wielkości wspólnotą chrześcijańską po rzymskokatolickiej i prawosławnej.
Wydaje się, że pojawił się rozdźwięk między arcybiskupem Canterbury Justinem Welby a niektórymi z tych Kościołów anglikańskich, które często popierają ostrzejsze ograniczenia dla społeczności LGBTQ, zamiast liberalizować istniejącą doktrynę.
Mamy głębokie i pełne pasji różnice – przyznał Welby w poniedziałek, otwierając czterodniowy Synod.
Ale nie popadajmy w karykaturalne przedstawianie tych spośród nas, którzy się z nami nie zgadzają, jako tych, którzy próbują konstruować swoje życie z dala od Boga. Dowody są dalekie od tego.
Welby ostrzegł, że zbyt wielu ludzi, szczególnie w sferze seksualności, usłyszało słowa odrzucenia, które tworzą ludzkie języki.
Chociaż plany, które będą omawiane w środę po południu, nie zmieniają prawa Kościoła Anglii, a więc nie wymagają formalnego zatwierdzenia przez Synod, członkowie będą głosować nad wnioskiem o poparcie i zgłoszonymi poprawkami.
Odrzucenie propozycji mogłoby praktycznie uniemożliwić ich kontynuację.
Kościół Anglii nie jest jedyną dużą wspólnotą chrześcijańską, która boryka się z poważnymi napięciami w tej kwestii.
Papież Franciszek wzbudził kontrowersje swoją stosunkowo liberalną postawą wobec orientacji seksualnej, która jest sprzeczna z przekonaniami wielu katolickich konserwatystów.
Ale papież sfrustrował również modernistów, trzymając się mocno katolickiej nauki, że małżeństwo jest związkiem mężczyzny i kobiety.
Źródło: AFP