Donald Trump, były prezydent USA i kandydat w zbliżających się wyborach prezydenckich, w wywiadzie dla CBS News przedstawił swoją wizję rozwiązania konfliktu zbrojnego między Rosją a Ukrainą. Jego koncepcja opiera się na rozwijaniu stosunków handlowych z Moskwą. Zdaniem Trumpa, Władimir Putin dąży do normalizacji relacji gospodarczych z Zachodem, co mogłoby stać się podstawą do zakończenia wojny.

W skrócie:
- Trump twierdzi, że zna sposób na zakończenie wojny Rosji z Ukrainą poprzez intensyfikację handlu z Rosją
- Były prezydent USA jest przekonany, że Władimir Putin pragnie wznowienia wymiany handlowej z Zachodem
- Według Trumpa podobne podejście oparte na współpracy gospodarczej sprawdziło się już wcześniej przy rozwiązywaniu innych konfliktów na świecie
Gospodarka jako broń przeciw wojnie
Donald Trump w rozmowie z dziennikarzami CBS News przedstawił swój plan na rozwiązanie trwającego już ponad dwa lata konfliktu zbrojnego na Ukrainie. Były prezydent USA, znany z biznesowego podejścia do polityki międzynarodowej, uważa, że kluczem do zakończenia rozlewu krwi może być zintensyfikowanie relacji handlowych z Rosją.
„Myślę, że on [Putin] chce tu przyjść i chce z nami handlować” – stwierdził Trump podczas wywiadu. Jego zdaniem, izolacja gospodarcza Rosji nie przyniosła oczekiwanych rezultatów w postaci zakończenia wojny, a mogła wręcz pogłębić determinację Kremla do kontynuowania agresji.
Propozycja Trumpa stanowi radykalne odejście od polityki obecnej administracji Joe Bidena, która konsekwentnie nakłada kolejne sankcje na Rosję i wspiera Ukrainę militarnie. Trump sugeruje, że współpraca gospodarcza mogłaby stworzyć nowe kanały dialogu i dać Putinowi możliwość „zachowania twarzy” przy jednoczesnym zakończeniu działań wojennych.
Biznesowa dyplomacja w stylu Trumpa
Były prezydent USA wielokrotnie podkreślał, że jego doświadczenie biznesowe predestynuje go do prowadzenia skutecznych negocjacji międzynarodowych. W wywiadzie dla CBS News Trump zaznaczył, że podobne podejście, oparte na współpracy gospodarczej, sprawdziło się już przy rozwiązywaniu innych konfliktów na świecie.
„Kiedy ludzie robią interesy, kiedy handel kwitnie, wojny stają się mniej opłacalne” – argumentował Trump, choć nie sprecyzował, o jakie konkretnie konflikty chodzi. Eksperci wskazują, że Trump może odnosić się do takich przypadków jak normalizacja stosunków USA z Chinami w latach 70., która rozpoczęła się od zbliżenia gospodarczego.
Propozycja intensyfikacji handlu z Rosją budzi jednak poważne kontrowersje. Krytycy wskazują, że mogłaby ona legitymizować rosyjską agresję i osłabić międzynarodową solidarność z Ukrainą. Pojawia się także pytanie, czy Putin faktycznie byłby skłonny zakończyć wojnę w zamian za korzyści gospodarcze, skoro dotychczas wydawał się gotów ponosić ogromne koszty ekonomiczne swojej inwazji.
Kontrowersyjna wizja pokoju
Plan Trumpa stawia pod znakiem zapytania przyszłość Ukrainy i jej terytorialnej integralności. Były prezydent nie sprecyzował, jak w ramach jego koncepcji miałaby zostać rozwiązana kwestia terytoriów okupowanych przez Rosję – Krymu oraz części obwodów donieckiego, ługańskiego, zaporoskiego i chersońskiego.
Ukraińscy politycy reagują na propozycję Trumpa z dużą rezerwą. „Handel z agresorem nie może zastąpić sprawiedliwości i poszanowania prawa międzynarodowego” – komentują przedstawiciele ukraińskich władz, podkreślając, że jakiekolwiek rozwiązanie konfliktu musi uwzględniać integralność terytorialną ich kraju.
Eksperci ds. bezpieczeństwa międzynarodowego wskazują, że propozycja Trumpa może być atrakcyjna dla części amerykańskiego elektoratu zmęczonego kosztami wspierania Ukrainy. Jednocześnie stanowi ona wyzwanie dla europejskich sojuszników USA, którzy obawiają się, że ewentualne jednostronne zbliżenie Waszyngtonu z Moskwą mogłoby podważyć bezpieczeństwo Europy Środkowo-Wschodniej.