Nowoczesna oficjalnie przestaje istnieć. Konwencja partii podjęła decyzję o rozwiązaniu ugrupowania, które zostawia po sobie około 2 miliony złotych długu. Członkowie przechodzą do Koalicji Obywatelskiej – bez procedury weryfikacyjnej.

Adam Szłapka: rozwiązanie to strategiczny wybór, nie porażka
Adam Szłapka, przewodniczący Nowoczesnej i rzecznik rządu, podkreślił, że decyzja o rozwiązaniu partii nie oznacza końca jej ideowego dorobku. Byli członkowie będą kontynuować aktywność w ramach Koalicji Obywatelskiej, którą Szłapka określił jako „dobry projekt dla Polski”.
To efekt strategicznego wyboru – skoncentrować wszystkie siły na wspólnej opozycyjnej platformie, zamiast rozmywać wpływy na kilka mniejszych ugrupowań. W praktyce oznacza to wzmocnienie KO, której Nowoczesna była i tak formalnym członkiem.
Dług 2 miliony złotych – Polsat wśród wierzycieli
Choć szczegółowe informacje finansowe nie zostały oficjalnie ujawnione, według doniesień Onetu Nowoczesna kończy swoją działalność z długiem wynoszącym około 2 milionów złotych. Jednym z wierzycieli jest Telewizja Polsat.
„Wszelkimi formalnymi kwestiami związanymi z likwidacją zajmie się wyznaczony likwidator, który poprowadzi proces zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa.”
Proces likwidacji będzie prowadzony oficjalnie przez likwidatora, który rozliczy zobowiązania finansowe i prawne partii zgodnie z przepisami. To standard w przypadku rozwiązywania ugrupowań politycznych.
Przejście do KO bez weryfikacji – niektórzy rozważają Zielonych
Członkowie Nowoczesnej mogą dołączyć do Koalicji Obywatelskiej bez standardowej procedury weryfikacyjnej, choć nie jest to obowiązkowe. To wyjątkowe ułatwienie pokazuje, jak bliskie były te dwie formacje.
Wśród byłych działaczy toczą się indywidualne decyzje. Niektórzy bardziej progresywni członkowie partii mogą rozważać przejście do innych ugrupowań – na przykład do Zielonych. To pokazuje, że rozwiązanie Nowoczesnej nie oznacza automatycznej unifikacji wszystkich jej członków pod jednym sztandarem.