Tajscy żołnierze zabili sześciu podejrzanych o przemyt narkotyków w strzelaninie w dżungli na północy Tajlandii, poinformowali urzędnicy we wtorek.
Zdarzenie miało miejsce w pobliżu „Złotego Trójkąta” – gdzie spotykają się Tajlandia, Birma i Laos – od dawna będącego centrum przemytu.
Urzędnicy wojskowi powiedzieli, że w poniedziałek przed świtem rangersi natknęli się na grupę 15-20 mężczyzn w dzielnicy Fang, którzy przekraczali granicę z Birmą.
Grupa zadaniowa Pha Muang, która monitoruje sześć prowincji przygranicznych, powiedziała, że sześciu domniemanych przemytników zostało zabitych po wymianie ognia.
Armia powiedziała, że żołnierze przeszukali plecaki należące do mężczyzn i znaleźli 300 kilogramów ketaminy i trzy pistolety.
W zeszłym miesiącu tajscy żołnierze zabili 15 domniemanych przemytników narkotyków w pobliżu granicy z Birmą.
Urzędnicy powiedzieli, że otworzyli ogień po tym, jak zostali zaatakowani przez grupę, a następnie odkryli, że przewozili oni krystaliczną metamfetaminę, silnie uzależniającą substancję stymulującą, często produkowaną w Birmie i wysyłaną przez Tajlandię i Laos na eksport do całej Azji.