W grudniu 2024 roku prokurator generalny Adam Bodnar skierował wnioski o uchylenie immunitetów posłów Jana Krzysztofa Ardanowskiego, Krzysztofa Szczuckiego oraz europosła Daniela Obajtka. Procedura dotycząca byłego prezesa Orlenu ma rozpocząć się w Parlamencie Europejskim.
Mariusz Kamiński w programie „Graffiti” jednoznacznie stwierdził, że będzie przeciwny uchyleniu immunitetu Danielowi Obajtkowi. Uzasadnił to drastycznym złamaniem standardów praworządności w kraju oraz zarządzaniem prokuratury przez osobę nieuprawnioną. Podkreślił,że ustawa o prokuraturze przewiduje zmianę prokuratora krajowego tylko za zgodą prezydenta na wniosek ministra sprawiedliwości.
Na zarzuty Daniela Obajtka dotyczące działań służb w czasie, gdy Kamiński był ich koordynatorem, europoseł odpowiedział spokojnie. Stwierdził, że służby w jego czasach działały profesjonalnie, a ich głównym zadaniem było chronienie istotnego interesu ekonomicznego państwa.Zaapelował również o nieemocjonalne wypowiadanie się w debacie publicznej.
Kamiński dopuścił możliwość, że w przypadku powrotu Prawa i Sprawiedliwości może dojść do sytuacji cofnięcia wyroków, określając to jako potencjalny absurd. Jednocześnie potwierdził, że jego zdaniem każde postępowanie sądowe przeprowadzone w obecnych warunkach może być nieważne.