Rzecznik Praw Pacjenta ukarał podmiot leczniczy za bezprawne użycie nazwy „klinika”. Placówka wprowadzała pacjentów w błąd, sugerując wyższy standard usług. Kara może wynieść nawet 500 000 złotych!

Nie każda „klinika” to prawdziwa klinika – oszukańcza nazwa kosztuje fortunę
Rzecznik Praw Pacjenta wydał decyzję administracyjną wobec podmiotu leczniczego, który bezprawnie posługiwał się nazwą „klinika”. Problem? W polskim prawie medycznym nazwa ta jest zastrzeżona wyłącznie dla placówek spełniających ściśle określone kryteria jakościowe i organizacyjne.
Używanie tej nazwy bez uprawnień wprowadza pacjentów w błąd – sugeruje wyższy standard usług, lepsze wyposażenie i wykwalifikowaną kadrę. W rzeczywistości taka placówka może być zwykłym gabinetem lekarskim bez żadnych szczególnych atrybutów.
Kara do 500 tysięcy złotych – Rzecznik nie żartuje
Decyzja Rzecznika czeka teraz na stanowisko podmiotu leczniczego. Jeśli placówka nie zastosuje się do wymogów i nie zmieni nazwy, zostanie nałożona kara pieniężna sięgająca nawet 500 000 złotych.
„Jeśli decyzja nie zostanie wykonana, Rzecznik nałoży karę pieniężną do 500 000 zł.”
To nie pierwsza tego typu interwencja. Rzecznik Praw Pacjenta systematycznie weryfikuje placówki medyczne pod kątem zgodności nazewnictwa z prawem. W ostatnich miesiącach przeprowadzono kilkanaście podobnych kontroli, które ujawniły powszechne nadużycia w branży medycznej.
Pacjenci mają prawo wiedzieć, dokąd trafiają
Dlaczego nazwa ma takie znaczenie? Bo pacjent podejmując decyzję o wyborze placówki, opiera się na informacjach dostępnych w nazwie i reklamie. Jeśli widzi słowo „klinika”, zakłada określony poziom usług – i ma do tego prawo.
Oszukańcze nazewnictwo to nie tylko kwestia prawna, ale także etyczna. Placówki, które świadomie wprowadzają pacjentów w błąd, narażają ich zdrowie i finanse. Dlatego Rzecznik Praw Pacjenta nie pozostawia takich praktyk bez konsekwencji.
Decyzja ta stanowi jasny sygnał dla całej branży medycznej: czas zakończyć marketingowe manipulacje i oferować to, co faktycznie znajduje się za drzwiami placówki.