Kasia Tusk, znana blogerka i córka byłego premiera, postanowiła otwarcie opowiedzieć o zmaganiach z endometriozą. W szczerym wyznaniu na swoim profilu instagram opisała trudne doświadczenia związane z tą chorobą oraz reakcje otoczenia.
Publikując wpis, Tusk przypomniała nieprzyjemne komentarze, jakie usłyszała, gdy pierwszy raz publicznie mówiła o swojej chorobie.Cytowała opinie typu: „Połowa kobiet w Polsce ma endometriozę”, „Masz po prostu niski próg bólu”. Początkowo wolała nie angażować się w dyskusje i nie tracić energii na tłumaczenie swojej sytuacji.
Po kilku latach Tusk zauważa pewne pozytywne zmiany w podejściu do endometriozy.Szczególnie docenia postępy w diagnostyce i leczeniu.Podkreśla, że miała szczęście trafić do wnikliwej lekarki, która szybko pomogła jej zdiagnozować problem.
Blogerka zdecydowała się podzielić swoimi doświadczeniami, aby zwiększyć świadomość społeczną na temat tej trudnej choroby, która dotyka wiele kobiet.