Karol Strasburger, znany prowadzący „Familiadę”, w niedawnym wywiadzie szczerze opowiedział o swoim ojcostwie i obawach związanych ze współczesnym światem. Mając 72 lata,w sierpniu 2019 roku poślubił Małgorzatę weremczuk,z którą doczekał się córki Laury.Aktor otwarcie mówi o swoich doświadczeniach jako dojrzały ojciec. Podkreśla, że przeszedł już przez etapy przewijania i karmienia, które wcześniej wydawały mu się niemożliwe. Mimo początkowych wątpliwości, stwierdza, że macierzyństwo nie jest takie trudne, jak mu się wcześniej wydawało.
Głównym zmartwieniem Strasburgera jest niepokojąca sytuacja globalna.Inspirowany słowami Gustawa Holoubka, obawia się o przyszłość, w której osoby bez talentu i z kompleksami zaczynają sprawować władzę. Szczególnie martwi go charakter współczesnych mediów, które koncentrują się głównie na negatywnych informacjach.
Aktor krytycznie odnosi się do współczesnej mentalności konsumpcyjnej. zwraca uwagę na nadmierną chciwość ludzi, którzy ciągle pragną posiadać więcej niż inni – kolejne samochody, jachty – bez zastanowienia nad sensem tych dążeń.
Pomimo tych obaw, Strasburger stara się pozostać optymistą. Jako artysta rozrywki, stara się dawać ludziom radość i chwilowe oderwanie od codziennych problemów, jednocześnie będąc świadomym złożoności otaczającej rzeczywistości.