Donald Trump wprowadził surowe cła na kanadyjskie towary, nakładając 25-procentową taryfę na wybrane produkty oraz 10-procentową na ropę i gaz. W odpowiedzi kanadyjskie prowincje rozpoczęły zdecydowane działania przeciwko amerykańskim towarom, szczególnie alkoholowi.
Premier Ontario doug Ford jednoznacznie stwierdził, że jego prowincja zaprzestanie sprzedaży amerykańskich alkoholi, które wcześniej generowały obroty niemal miliarda dolarów rocznie. Zachęcał mieszkańców do wybierania lokalnych i krajowych produktów.
Do bojkotu amerykańskiego alkoholu przyłączyły się władze kolejnych prowincji: Nowa Szkocja, Nowa Fundlandia oraz Quebec. Tim Houston, premier Nowej szkocji, podkreślił, że mimo przewagi Stanów Zjednoczonych, Kanada musi bronić własnych interesów.
Korespondent Radia RMF FM Paweł Żuchowski potwierdził, że w kanadyjskich sklepach zaczynają pustoszeć półki z amerykańskim alkoholem. Kanadyjczycy aktywnie wspierają lokalnych producentów, reagując na agresywną politykę handlową Trumpa.
Ford jednoznacznie podsumował sytuację,stwierdzając: „Ontario nie będzie robić interesów z ludźmi,którzy za wszelką cenę chcą zniszczyć naszą gospodarkę”.