Joan Baez podczas premierowego odcinka programu „Everybody’s Live With John Mulaney” wygłosiła ostre stanowisko dotyczące amerykańskiej polityki. Przed opowiedzeniem historii o martinie Lutherze Kingu,którego określiła jako ”zabawną osobę”,zatrzymała programme,aby nakreślić kontekst obecnej sytuacji przywódczej w Stanach Zjednoczonych.
Artystka otwarcie skrytykowała aktualnych przywódców, stwierdzając, że demokracja „płonie”, a rządzą nią „niekompetentni miliarderzy”. Choć nie wymieniła nazwisk, prawdopodobnie miała na myśli prezydenta Donalda Trumpa oraz Elona Muska, który dokonuje znaczących cięć w programach finansowanych ze środków federalnych.
Baez opowiedziała również zabawną historię związaną z samochodem Tesla,który kiedyś posiadała. Na podstawie rekomendacji asystenta kupiła pojazd, jednak jej doświadczenia nie były pozytywne. Przyznała, że nie przepadała za samochodem i w ciągu 45 minut od jazdy uderzyła nim w dębowe drzewo na swojej posiadłości, interpretując to jako „znak”.
Niedawno Joan Baez została sportretowana przez Monicę Barbaro w biograficznym filmie o bobie Dylanie ”A Complete Unknown”. Barbaro i Timothée Chalamet, odtwórca roli Dylana, zostali nominowani do Oscara w 2025 roku, jednak żadne z nich nie zdobyło statuetki.