W programie „7. Dzień Tygodnia” w Radiu Zet europoseł PiS Tobiasz Bocheński odniósł się do kontrowersyjnych słów swojego kolegi z europarlamentu, Jacka Ozdoby, który sugerował możliwość popchnięcia prokurator Ewy Wrzosek obecnej na demonstracji.
Bocheński opisał sytuację, w której Ewa wrzosek stała zaledwie dwa-trzy metry od niego. Podkreślił swoje zaskoczenie jej postawą, polegającą na spokojnym i wyczerpującym odpowiadaniu na pytania pośród wzburzonego tłumu. Zaznaczył, że mogła spodziewać się braku sympatii, gdyż zebrani manifestanci wykrzykiwali w jej kierunku różne emocjonalne komentarze.Zdaniem europosła Ozdoba prawdopodobnie postrzegał obecność Wrzosek jako formę prowokacji przed przyjazdem jarosława Kaczyńskiego. Bocheński stanowczo stwierdził, że słowa Ozdoby były nieodpowiednie i nie powinny paść, jednak zapewnił, że nie doszło do żadnego fizycznego kontaktu. Dodał, że gdyby Ozdoba rzeczywiście chciał kogoś popchnąć, zrobiłby to bez wahania.