Dorota Zawadzka, znana jako „Superniania”, jest postacią często zabierającą głos w tematach rodzinnych i wychowawczych. Tym razem podzieliła się swoimi wrażeniami z koncertu Ireny Santor w Poznaniu.
Zawadzka, będąca wieloletnią fanką artystki, kupiła bilet na jubileuszowy koncert 90-letniej gwiazdy polskiej estrady. Jej oczekiwania zostały jednak szybko zweryfikowane. Pierwsza część występu, w której dominował zespół polyphonics, wywołała u niej rozczarowanie. Kobieta była zniecierpliwiona, czekając na występ samej Ireny Santor.
Artystka ostatecznie pojawiła się na scenie, jednak Zawadzka była już mocno rozczarowana wcześniejszą częścią koncertu. Szczególnie krytycznie odniosła się do nowych aranżacji znanych piosenek oraz wykonania ich przez innych wokalistów. Mimo że Irena Santor była uśmiechnięta i w dobrej formie, Zawadzka nie była w stanie pozbyć się negatywnych odczuć.
W mediach społecznościowych kobieta otwarcie wyraziła swoje niezadowolenie, zarzucając organizatorom niejednoznaczny opis wydarzenia i złe przygotowanie koncertu. Podkreśliła,że mimo ogromnej miłości do Ireny Santor,ten wieczór nie spełnił jej oczekiwań.