Inter – Barcelona już 6 maja 2025. Zobacz przewidywane składy obu drużyn i sprawdź, czy Robert Lewandowski pojawi się na boisku od pierwszej minuty.

Inter – Barcelona: Przewidywane składy na mecz rewanżowy (6.05.2025)
Choć oficjalne składy poznamy dopiero godzinę przed rozpoczęciem meczu, media sportowe zgodnie podają przewidywane jedenastki obu drużyn. Oto jak mogą wyglądać:
FC Barcelona (4-3-3):
- Bramkarz: Wojciech Szczęsny
- Obrona: Eric García, Pau Cubarsí, Iñigo Martínez, Gerard Martín
- Pomoc: Frenkie de Jong, Pedri, Dani Olmo
- Atak: Lamine Yamal, Ferran Torres, Raphinha
Inter Mediolan (3-5-2):
- Bramkarz: Yann Sommer
- Obrona: Yann Bisseck, Francesco Acerbi, Alessandro Bastoni
- Pomoc: Denzel Dumfries, Nicolo Barella, Hakan Calhanoglu, Henrikh Mkhitaryan, Federico Dimarco
- Atak: Lautaro Martínez, Marcus Thuram
Trener Simone Inzaghi ma do dyspozycji niemal pełną kadrę i nie planuje dużych niespodzianek w wyjściowym składzie. Inter stawia na sprawdzony duet Lautaro – Thuram w ataku i solidną linię pomocy z Barellą i Calhanoglu.
Czy Lewandowski zagra w rewanżu z Interem? | 6 maja 2025
Choć Robert Lewandowski znalazł się w kadrze meczowej na półfinałowy mecz Ligi Mistrzów z Interem Mediolan, wszystko wskazuje na to, że spotkanie rozpocznie na ławce rezerwowych. Trener Hans-Dieter Flick, zapytany o gotowość Polaka, nie ukrywał, że decyzja o jego ewentualnym wejściu na boisko będzie uzależniona od przebiegu meczu.
W praktyce oznacza to, że Lewandowskiego możemy spodziewać się na murawie w drugiej połowie – najprawdopodobniej między 60. a 75. minutą. To właśnie wtedy Flick zwykle sięga po zmiany ofensywne, szczególnie jeśli wynik nie będzie układał się po myśli Barcelony. Jeśli Blaugrana będzie gonić wynik, wejście Polaka wydaje się niemal pewne. Jeśli jednak Barcelona będzie prowadzić, sztab szkoleniowy może zdecydować się na bardziej zachowawczą rotację, oszczędzając napastnika na ewentualną dogrywkę lub kolejne spotkania.
Nie ma wątpliwości, że obecność Lewandowskiego w kadrze jest sygnałem dla kibiców – kapitan reprezentacji Polski jest gotowy, by pomóc drużynie w kluczowych momentach. Wciąż jednak pozostaje pytanie, czy będzie to 30 minut na boisku, czy symboliczne wejście w doliczonym czasie gry.