Ekonomiści Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) ostrzegają przed poważnymi konsekwencjami zmian demograficznych w systemie emerytalnym. Ich zdaniem gwałtowny spadek wskaźnika świadczeń może doprowadzić do sytuacji, w której przeciętna emerytura będzie zbliżona do minimalnej.
Aktualnie, od marca 2024 roku, najniższa emerytura w Polsce wynosi 1780,96 zł brutto. Przewiduje się, że marcowa waloryzacja w 2025 roku podniesie to świadczenie do około 1880 zł. Eksperci MFW podkreślają, że przeciwdziałanie skutkom starzenia się społeczeństwa wymagać będzie dodatkowych nakładów fiskalnych rzędu 6 punktów procentowych PKB do 2050 roku.
Proponowane rozwiązania obejmują kompleksowe działania,takie jak wyrównanie ustawowego wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn,wydłużenie efektywnego życia zawodowego,wprowadzenie zachęt do pracy dla emerytów oraz ustanowienie minimalnego okresu składkowego. Dodatkowo rekomenduje się zwiększenie aktywności zawodowej oraz promocję oszczędności gospodarstw domowych.
Prognozy emerytalne są niepokojące, szczególnie dla młodszych pokoleń. Według szacunków ekonomistów, dzisiejsi 30-latkowie muszą zarabiać od 6200 do 9800 zł brutto miesięcznie, aby w przyszłości ich emerytura przekraczała 5000 zł. Różnice te wynikają przede wszystkim z różnego wieku przechodzenia na emeryturę kobiet i mężczyzn oraz zróżnicowanego okresu składkowego.
Kluczowym wyzwaniem jest fakt,że kobiety w Polsce przechodzą na emeryturę w wieku 60 lat,co skraca ich okres składkowy i zmniejsza zgromadzony kapitał emerytalny.Dodatkowo dłuższa średnia długość życia kobiet powoduje, że zgromadzone środki muszą być rozłożone na dłuższy okres, co dodatkowo obniża wysokość miesięcznego świadczenia.