Rasmus Paludan, który przyciągnął międzynarodową uwagę i naraził na szwank szwedzką kandydaturę do NATO paląc Koran przed ambasadą turecką w Sztokholmie, zadeklarował, że jako podwójny obywatel szwedzko-duński zamierza wstąpić do drugiej co do wielkości partii, silnej skrajnie prawicowej Szwedzkich Demokratów.

Jest oczywiste, że nie jest to dobre
Paludan stoi na czele skrajnie prawicowej duńskiej partii Stram Kurs, która w ostatnich wyborach w Danii nie przekroczyła progu 2% i jest znana z antymuzułmańskich prowokacji w tym kraju.
Chociaż jego niedawne publiczne spalenie Koranu spowodowało, że prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan stanowczo sprzeciwił się szwedzkiej kandydaturze do członkostwa w NATO, Paludan, posiadający podwójne szwedzko-duńskie obywatelstwo, zadeklarował teraz zamiar wejścia do szwedzkiej polityki krajowej.
Chciałbym zostać członkiem Szwedzkich Demokratów, powiedział w czwartek Aftonbladet, dodając, że chciałby zmienić partię od wewnątrz.
Po ostatnich wyborach w Szwecji we wrześniu, Szwedzcy Demokraci zostali wykluczeni z rządu w zamian za przeforsowanie dużej części swojej twardej polityki migracyjnej. Jej poparcie jest kluczowe dla rządzącej centroprawicowej koalicji złożonej z partii umiarkowanej, chrześcijańskich demokratów i liberałów, ponieważ uzyskała 20% głosów, co czyni ją drugą co do wielkości partią w Szwecji.
Premier Ulf Kristersson z Partii Umiarkowanej wyraził swoje zaniepokojenie rozwojem sytuacji międzynarodowej po spaleniu Koranu.
Jest oczywiste, że nie jest to dobre dla stosunków Szwecji z innymi częściami świata, powiedział Kristersson, dodając, że może to być bardzo złe dla szwedzkich firm działających za granicą.
Palenie Koranu przez Paludana już wywołało napięcia w świecie muzułmańskim, a w takich krajach jak Turcja i Indonezja odbyły się demonstracje przeciwko temu, co jest postrzegane jako atak na islam.
Uniwersytet Al-Azhar w Kairze, najważniejsza instytucja religijna świata sunnickiego, wzywa muzułmanów na całym świecie do bojkotu Szwecji.
Źródło: Euractive