W programie „Prezydenci i Przemierzy” poruszono temat wymiany informacji między Polską a Ukrainą dotyczących ekshumacji ofiar historycznych konfliktów. Wiceminister kultury Ukrainy Andrij Nadżos poinformował o wzajemnej wymianie list miejsc poszukiwań i ekshumacji szczątków.
Byli polscy politycy różnie ocenili to wydarzenie. Bronisław Komorowski określił je jako ważny krok w dobrym kierunku, przypominając, że ekshumacje na Ukrainie były już wcześniej przeprowadzane. Jan Krzysztof Bielecki zwrócił uwagę na brak wiedzy młodego pokolenia Ukraińców o historycznych wydarzeniach na Wołyniu, podkreślając fundamentalne znaczenie prawa do godnego pochówku.
Leszek Miller wyraził sceptycyzm wobec określania tego wydarzenia jako przełomu. Jego zdaniem wymiana miejsc pochówków nie jest symetryczna. Wskazał, że po polskiej stronie leżą głównie żołnierze UPA polegli w walce, podczas gdy po ukraińskiej stronie spoczywają niewinne ofiary – kobiety i dzieci.Miller podkreślił, że określanie tej wymiany jako ”spełnienia marzeń Ukraińców” jest nieporozumieniem. Jego zdaniem nie ma mowy o prawdziwej symetrii, ponieważ okoliczności śmierci ofiar po obu stronach są diametralnie różne. Komorowski częściowo zgodził się z tą opinią, zauważając, że w grobach po obu stronach znajdują się kobiety i dzieci.