Co najmniej dziesięć osób, w większości w wieku od 10 do 20 lat, zginęło w tłumie w centrum handlowym podczas obchodów Nowego Roku w stolicy Ugandy, Kampali, jak podała miejscowa policja.
Po fajerwerkach na zewnątrz centrum handlowego Freedom City w Kampali „doszło do zamieszek, w wyniku których natychmiast zginęło pięć osób, a kilka innych zostało rannych” – powiedział rzecznik policji krajowej Luke Owoyesigyire.
Cztery inne osoby zmarły w drodze do szpitala „głównie z powodu uduszenia”.
Przybyli na miejsce pracownicy pogotowia ratunkowego przewieźli rannych do szpitala, gdzie według Owoyesigyire potwierdzono zgon dziewięciu osób.
W poniedziałek odnotowano kolejny zgon.
Do tragedii doprowadziły „pochopne” działania i „zaniedbania”, dodał.
Uroczystości związane z powitaniem roku 2023 były pierwszymi w tym wschodnioafrykańskim kraju od trzech lat, po ograniczeniach związanych z pandemią wirusa Covid-19 i kwestiami bezpieczeństwa.
„Większość zabitych to nieletni w wieku 10, 11 14 i 20 lat” – powiedział agencji informacyjnej AFP rzecznik policji w Kampali Patrick Onyango.
„Jest kilku rannych i nasz zespół śledczych śledzi, aby uzyskać dokładną liczbę”.
Lokalny nadawca NTV podał, że liczba ofiar śmiertelnych wynosi obecnie 10, a policja aresztowała promotora muzycznego Abbey Musinguzi z Abitex Promotions, firmy rzekomo odpowiedzialnej za organizację imprezy.
Jedna z osób, które przeżyły, bizneswoman Sylvia Nakalema, powiedziała, że zamieszanie zaczęło się „kiedy poszliśmy oglądać fajerwerki na platformie i kiedy wracaliśmy na dół.
„Był tam ogromny tłum. Ludzie zaczęli się przepychać, co doprowadziło do tego, że niektórzy upadli i nastąpił popłoch” – powiedziała.
„Dzieci płakały i panował chaos.
„Przeżyłam, ponieważ zostałam wepchnięta w kąt przez tłum” – powiedziała 27-latka.
„Czułam, że tracę oddech, ale pozostałam na miejscu, ponieważ nie miałam wyjścia, dopóki sytuacja się nie uspokoi, ale niektórzy ludzie już leżeli, dusząc się”.