Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w poniedziałek po godzinie 17 w miejscowości Tarnowiec na Dolnym Śląsku. Dziesięcioletni chłopiec wpadł w pułapkę wysychającego stawu, z której nie był w stanie wydostać się o własnych siłach.
Służby ratunkowe otrzymały dramatyczne zgłoszenie o dziecku, które ugrzęzło po kolana w mule na dnie wysychającego zbiornika wodnego. Na miejsce natychmiast skierowano zespół ratowników Dolnośląskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Szybka i skuteczna akcja służb
Sytuacja była poważna, jednak dzięki temu, że chłopiec znajdował się stosunkowo blisko brzegu, ratownikom udało się sprawnie wyciągnąć go z niebezpiecznej pułapki.
„W wysychającym stawie dziecko wpadło po kolana w muł i nie mogło się samodzielnie wydostać” – przekazało w komunikacie Dolnośląskie WOPR.
Stan zdrowia chłopca pod kontrolą
Ze względu na wychłodzenie organizmu poszkodowany trafił pod opiekę zespołu ratownictwa medycznego. Po wstępnym zbadaniu podjęto decyzję o przewiezieniu dziesięciolatka do szpitala na obserwację.
Całe zdarzenie, łącznie z akcją ratunkową, trwało niecałą godzinę. Szybka reakcja służb i profesjonalne działania ratowników zapobiegły poważniejszym konsekwencjom tego niebezpiecznego wypadku.