Rosyjskie siły zbrojne przeprowadziły w sobotę zmasowany atak na Ukrainę, wykorzystując rakiety, bombowce i drony. Uderzenia miały miejsce w kilku obwodach, w tym zaporoskim, odeskim i charkowskim.
Szczególnie dotkliwe konsekwencje ataku odnotowano w Połtawie, gdzie pocisk trafił w pięciokondygnacyjny blok mieszkalny, powodując poważne zniszczenia. W wyniku tego zdarzenia zginęło siedem osób, a 14 zostało rannych, w tym troje dzieci. Akcja ratunkowa, w której uczestniczyło ponad 460 ratowników, policjantów i pracowników służb komunalnych, trwała nieprzerwanie.Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski określił atak jako kolejną zbrodnię terrorystyczną, podkreślając konieczność zwiększenia wsparcia w obronie przed rosyjską agresją. Zaapelował do partnerów międzynarodowych o wzmożenie presji na Rosję i dostarczenie dodatkowych systemów obrony przeciwlotniczej.
W regionie ogłoszono trzydniową żałobę, a władze lokalne zajmują się wsparciem poszkodowanych, w tym pomocą psychologiczną dla 114 osób dotkniętych tym tragicznym wydarzeniem.