W obliczu kryzysów politycznych we Francji i Niemczech oraz marginalizacji Wielkiej Brytanii w wyniku Brexitu, premier Polski, Donald Tusk, może być ostatnim europejskim przywódcą zdolnym do zorganizowania odpowiedzi Europy na nadchodzący powrót Donalda Trumpa do Białego Domu.Stary kontynent zmaga się z zagrożeniami ekonomicznymi, dyplomatycznymi i politycznymi ze wszystkich stron.Jest źle przygotowany na nowy rozdział, w którym Władimir Putin wykorzystuje swoją przewagę militarną w Ukrainie przed tym, jak Trump spróbuje wymusić porozumienie pokojowe mogące zaszkodzić interesom Ukraińców i Europejczyków. Trump zapowiadał możliwość pozwolenia Rosji na „robienie tego, co chcą” wobec krajów NATO niewystarczająco wydających na obronność oraz groził ogromnymi taryfami wobec swoich najbliższych sojuszników, co mogłoby podzielić Europę i wywołać szkodliwą transatlantycką wojnę handlową.
Tusk to doświadczony lider centroprawicy, który kiedyś przewodniczył szczytom UE. Pokonał populistów prawicy w kraju i utrzymuje dobre relacje z USA, Wielką Brytanią oraz przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen i sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte. Polska przejmie rotacyjną prezydencję UE od Węgier w pierwszej połowie 2025 roku,co daje jej szansę kształtowania agendy w tych kluczowych miesiącach. Choć Trump nie lubi Brukseli, ma pozytywne wspomnienia związane z Polską.Prezydent Francji Emmanuel Macron, premier Włoch Giorgia Meloni oraz premier Węgier Viktor Orban starają się stać partnerami Trumpa w Europie; jednak żaden z nich nie potrafi budować europejskiego konsensusu tak jak polski lider. „Jeśli ktoś może zdobyć jego serce dla Europy to Tusk” – powiedział były amerykański urzędnik służący za czasów poprzedniej administracji Trumpa. Proamerykański lider Polski jest dobrze usytuowany do przekonania republikańskiego nacjonalisty o tym, że bliższa współpraca obronna Europy może wzmacniać NATO bez szkody dla interesów USA.
Polska jest szybko rozwijającym się krajem gospodarczo inwestującym znaczne środki po agresji Rosji na Ukrainę. Po ośmiu latach oporu wobec UE dotyczącego rządów prawa Polska wróciła do głównych nurtów europejskich zeszłego roku; wyrzucono rząd narodowo-konserwatywny partii Prawo i Sprawiedliwość Jarosława Kaczyńskiego.
Zmiany polityczne w warszawie przywróciły Polskę do centrum polityki unijnej. Partia Tuska – Platforma Obywatelska – należy do dominującej partii Europejskiej Partii Ludowej zarówno w Komisji Europejskiej jak i Parlamencie Europejskim. Polska wznowiła format współpracy Trójkąta Weimarskiego z Niemcami i Francją oraz przystąpiła do sojuszu państw nordyckich i bałtyckich oraz grupowania Bukareszteńskiej dziewiątki krajów NATO ze środkowej i wschodniej Europy.Tusk przez cały rok ostrzegał przed nadchodzącym konfliktem wojennym mówiąc o konieczności polegania przez Europejczyków na własnych możliwościach: „era geopolitycznego outsourcingu dobiegła końca”. Z historycznych powodów Polacy mają wyraźną świadomość zagrożenia hegemonii rosyjskiej oraz determinację by uświadamiać resztę Europy o potrzebie silniejszych defensyw czy bezpieczeństwa ekonomicznego.
Ministrowie obrony pięciu głównych mocarstw kontynentalnych – Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec, Polski i Włoch – spotkali się niedawno w Berlinie tworząc nowy format E5 mający częściowo przyciągnąć Londyn ku współpracy obronnej EU. Ministrowie spraw zagranicznych trójkąta Weimarskiego spotkali się również warszawie aby zapewnić dalsze wsparcie dla Kijowa po 1000 dniach wojny na Ukrainie.
Tusk proponował wspólne patrole morskie po Bałtyku podczas spotkania liderów nordyjskich i bałtyckich po podejrzeniach sabotażu kluczowych podmorskich kabli światłowodowych miesiąc temu. Odgrywanie prominentnej roli we władzach europejskich jest także częścią strategii Tuska mającej umocnić jego dominację wewnętrzną poprzez zapewnienie zwycięstwa swojego kandydata Rafała Trzaskowskiego jako prezydenta zamiast prawicowego Andrzeja Dudy już za kilka miesięcy.
Jednakże krajowa polityka może ograniczyć jego zdolność wpływania na kierunki unijne a sprawy europejski mogą nawet odbić mu się czkawką; Tusk stanąć po stronie polskich rolników protestujących przeciwko otwarciu rynku EU dla ukraińskiego zboża czy kierowców ciężarówek sprzeciwiających się importowi ukraińskim transportem drogowym a także wzbudziło kontrowersje grożąc zawieszeniem zasad azylowych Unii przy granicy Polski aby zapobiec wykorzystywaniu migrantów przez Białoruś czy Rosję.
Polska przyjęła około miliona uchodźców ukraińskich oferując im schronienie oraz pracę; jednak potencjalny nowy napływ uchodźców wskutek rosyjskich ataków mógłby przeciążone zasoby kraju a także napędzić nacjonalistycznych kandydatów podczas wyboru prezydenckiego.Mimo tych domowych puław Tusk wydaje się lepiej usytuowany niż inni by zaznaczyć swoją obecność jako „szeptacz” Trumpa próbując utrzymać skomplikowanego EU razem wspierając Ukrainę podczas nadchodzącego huraganu Donalda.