UE podjęła kroki w celu zwiększenia importu gazu z Azerbejdżanu jako alternatywy dla energii rosyjskiej.

W lipcu ubiegłego roku UE podpisała Memorandum Energetyczne z Azerbejdżanem. Choć opisywano to jako potencjalny krok w kierunku wykorzystania azerskiego gazu jako alternatywy dla energii rosyjskiej, sam dokument był jedynie deklaracją intencji i służył w dużej mierze celom politycznym.
Głównym ograniczeniem umowy jest to, że została ona podpisana bez przeprowadzenia oceny ryzyka politycznego i finansowego oraz analizy zasobów i interesariuszy. Uwzględniono w niej również wyłącznie interesy kupującego i sprzedającego. Jest to ważne, ponieważ realizacja takich projektów zależy również od interesów krajów tranzytowych, spółek akcyjnych zarządzających polami gazowymi i rurociągami oraz inwestorów. Po właściwej ocenie interesów tych podmiotów staje się jasne, że wykorzystanie gazu azerskiego jako alternatywy dla energii rosyjskiej pozostaje nierealne.
Zadanie zwiększenia i dywersyfikacji dostaw energii do Europy poprzez sprowadzenie zasobów gazu z Morza Kaspijskiego jest realizowane w ramach projektu Południowego Korytarza Gazowego. Obejmuje on eksploatację złoża kondensatu gazu ziemnego Shah Deniz o wartości inwestycyjnej około 40 miliardów dolarów amerykańskich oraz trzech oddzielnych rurociągów.
Pole gazu ziemnego Shah Deniz jest eksploatowane w dwóch etapach. Etap 1 obejmuje około 10 miliardów metrów sześciennych gazu rocznie. Wydobycie na polu Shah Deniz-1 wykazuje tendencję spadkową, ale pole Shah Deniz Stage 2 ma potencjał do wydobycia 16 miliardów metrów sześciennych gazu. Oprócz pola gazowego Shah Deniz, największego w Azerbejdżanie, istnieją trzy inne pola gazowe o szczególnym znaczeniu, a mianowicie Absheron, Shafaq-Asiman i Umid-Babek.
Ze względu na wielkość rezerw, wydobycie pierwszego gazu z pola Absheron jest uważane za kluczowy krok w zwiększeniu produkcji gazu w Azerbejdżanie. Według danych, rezerwy pola Absheron okazały się niższe niż początkowo oczekiwano, a poszukiwania okazują się trudne. Pierwsze wydobycie gazu w ramach projektu Absheron-1 było początkowo planowane na pierwszy kwartał 2019 roku, ale zostało opóźnione do 2021 roku, a następnie do 2023 roku. Pierwsze wydobycie gazu w ramach projektu Absheron-2 spodziewane jest w 2027 roku.
Badania geologiczne pola gazowego Shafaq-Asiman nie przyniosły jeszcze pozytywnych wyników. Potrzebni są również profesjonalni geolodzy, aby rozpocząć prace eksploatacyjne i zwiększyć wielkość produkcji w obszarze Umid-Babek, który jest uważany za trudny z technicznego punktu widzenia. Wszystko to wymaga dodatkowego czasu i środków finansowych.
Obok tego opóźnionego wydobycia, istnieje również rosnące zapotrzebowanie na gaz ze strony ludności Azerbejdżanu i rozwijającej się gospodarki kraju. Uruchomienie nowych mocy produkcyjnych w branży powoduje nadmierne zapotrzebowanie na dodatkowe ilości gazu. Wzrost liczby ludności i powiększenie terytorium kraju również zwiększa zapotrzebowanie na gaz. Obecnie zużycie krajowe Azerbejdżanu wynosi około 12-13 miliardów metrów sześciennych rocznie i rząd jest zobowiązany do uwzględnienia tego faktu przy tworzeniu planów eksportowych.
Obecne trendy wskazują, że zużycie krajowe osiągnie 14 miliardów metrów sześciennych w 2023 roku i 15 miliardów metrów sześciennych w 2026 roku. Tymczasem modele prognostyczne wskazują, że produkcja gazu w Azerbejdżanie wyniesie około 47,8 mld metrów sześciennych w 2023 roku, 49,2 mld metrów sześciennych w 2024 roku i 49,7 mld metrów sześciennych w 2025 roku. Biorąc pod uwagę konsumpcję krajową, do 2026 roku można zwiększyć eksport o dodatkowe 2,5 mld metrów sześciennych. Oznacza to, że eksport Azerbejdżanu do UE można zwiększyć do 2026 roku do zaledwie 14-15 mld metrów sześciennych.
Aby zwiększyć dostawy gazu do Europy, konieczne będą inwestycje w poprawę obecnej zdolności przesyłowej gazociągów Południowo-Kaukaskiego, Trans-Anatolijskiego i Trans Adriatyckiego. Spośród nich tylko rurociąg transadriatycki znajduje się w dużej mierze pod kontrolą firm unijnych.
Obecnie 19,9 procent rurociągu południowokaukaskiego należy do rosyjskiego koncernu naftowego Łukoil, a 10 procent do National Iranian Oil Company. Stwarza to oczywiste trudności polityczne dla UE przy podejmowaniu decyzji finansowych i zarządczych. Obie firmy mogłyby współpracować w celu stworzenia przeszkód dla zwiększenia dostaw gazu do Europy.
Rurociągi z Azerbejdżanu przechodzą przez Turcję i Gruzję. Oba kraje są odbiorcami azerbejdżańskiego gazu. Aby zwiększyć dostawy gazu do Europy, konieczne będzie zawarcie umów tranzytowych z państwem tureckim i tureckimi firmami, aby zaspokoić rosnące potrzeby zarówno europejskich, jak i tureckich konsumentów.
Prezydent Azerbejdżanu, Ilham Alijew, zauważył niedawno, że „negocjacje trwają dłużej niż się spodziewaliśmy. Mamy nadzieję, że osiągniemy to porozumienie. Bo jeśli z pewnych powodów nie osiągniemy tego porozumienia, to wszystkie nasze plany dostarczania dodatkowych ilości gazu do Turcji i Europy będą zagrożone.”
Wreszcie, ze zwiększeniem dostaw gazu z Azerbejdżanu do Europy wiążą się poważne wyzwania finansowe. Poziom inwestycji koniecznych do rozszerzenia zdolności przesyłowych gazociągów szacuje się na kilka miliardów dolarów amerykańskich. Stwarza to trudności finansowe z punktu widzenia inwestorów, firm i nabywców.
Podsumowując, plany zwiększenia dostaw gazu do Europy prawdopodobnie zostaną zniweczone przez rosnący popyt wewnętrzny Azerbejdżanu i powolne wydobycie gazu. W rzeczywistości obecnie jedynym realnym sposobem wypełnienia przez ten kraj zobowiązań wobec Europy do 2027 roku byłby zakup dodatkowego gazu od Rosji i Turkmenistanu. Byłoby to całkowicie sprzeczne z politycznymi przesłankami memorandum energetycznego UE-Azerbejdżan.
To, czy uda się osiągnąć wymierne rezultaty, zależeć będzie nie tylko od decyzji rządu azerskiego, ale również od stanowiska krajów tranzytowych i firm, które są właścicielami pól gazowych i rurociągów. Pogodzenie tych sprzecznych interesów będzie wymagało znacznego czasu i środków finansowych. Wszystko to sprawia, że w najbliższym czasie cel zastąpienia importu gazu rosyjskiego gazem z Azerbejdżanu może okazać się nierealny.