Nowy dowód pojawia się kilka tygodni po tym, jak wywiad amerykański wskazał, że najprawdopodobniej przyczyną był przypadkowy wyciek laboratoryjny z laboratorium wirusologicznego w Wuhan

Pierwszy przypadek koronawirusa odnotowano w prowincji Wuhan w grudniu 2019 roku
Nowa analiza próbek genetycznych pobranych z targu z owocami morza w mieście Wuhan w środkowych Chinach wykazała obecność wirusa SARS-CoV-2 w sprzedawanych tam psach szopskich, wzmacniając tezę o naturalnym pochodzeniu pandemii Covid-19, według zespołu międzynarodowych ekspertów.
New York Times podał w czwartkowym raporcie, że dane genetyczne zostały pobrane z wymazów pobranych w i wokół Huanan Seafood Wholesale Market począwszy od stycznia 2020 r., krótko po tym, jak władze chińskie zamknęły targ z powodu podejrzeń, że był on związany z wybuchem nowego wirusa. Nowe dowody pojawiają się kilka tygodni po tym, jak w ocenie wywiadu Departamentu Energii USA wskazano, że przyczyną pandemii był najprawdopodobniej przypadkowy wyciek laboratoryjny z laboratorium wirusologicznego w Wuhan.
Podczas gdy zwierzęta zostały usunięte z rynku, badacze pobrali wymazy ze ścian, podłóg, metalowych klatek i wózków używanych do transportu klatek ze zwierzętami, powiedział raport.
W próbkach, które dały pozytywny wynik na obecność koronawirusa, międzynarodowy zespół badawczy znalazł materiał genetyczny należący do zwierząt, w tym duże ilości pasujące do psa szopa pracza – napisano, cytując trzech naukowców biorących udział w analizie.
W raporcie zauważono, że po tym, jak międzynarodowy zespół natknął się na nowe dane, zwrócił się do chińskich naukowców, którzy przesłali pliki, z propozycją współpracy.
Jednak potem sekwencje zniknęły z GISAID (Global Initiative on Sharing Avian Influenza Data).
W raporcie stwierdzono, że zlepek materiału genetycznego wirusa i zwierzęcia nie dowodzi, że szop pracz został zarażony.
A nawet gdyby pies czy szop pracz został zarażony, nie byłoby oczywiste, że zwierzę to przeniosło wirusa na ludzi. Inne zwierzę mogło przenieść wirusa na ludzi lub ktoś zarażony wirusem mógł przenieść go na psa szopowego – napisano w raporcie.
Analiza wykazała jednak, że szopy pracze puszyste zwierzęta spokrewnione z lisami, o których wiadomo, że mogą przenosić koronawirusa zdeponowały sygnatury genetyczne w tym samym miejscu, w którym pozostawiono materiał genetyczny wirusa – twierdzą naukowcy.
Zauważyli oni, że dowody te są zgodne ze scenariuszem, w którym wirus przedostał się do ludzi z dzikiego zwierzęcia.
Jednak dane genetyczne z rynku stanowią najbardziej namacalny dowód na to, że wirus mógł przedostać się do ludzi z dzikich zwierząt poza laboratorium. Sugeruje to również, że chińscy naukowcy w sposób niepełny przedstawili dowody, które mogłyby uzupełnić szczegóły dotyczące rozprzestrzeniania się wirusa na targu w Huanan – napisano w raporcie.
W skład międzynarodowego zespołu wchodzili: biolog ewolucyjny z Uniwersytetu w Arizonie Michael Worobey; wirusolog ze Scripps Research Institute w Kalifornii Kristian Andersen i biolog z Uniwersytetu w Sydney dr Edward Holmes. W zeszłym tygodniu rozpoczęli oni eksplorację nowych danych genetycznych.
Ich uwagę przykuła zwłaszcza jedna próbka. Została pobrana z wózka podłączonego do konkretnego straganu na targu Huanan, który Holmes odwiedził w 2014 roku – czytamy w raporcie.
Na tym straganie znajdowały się szopy w klatce, a obok nich osobna klatka z ptakami, dokładnie takie środowisko, które sprzyja przenoszeniu nowych wirusów. Stosunkowo szybko udało nam się ustalić, że przynajmniej w jednej z tych próbek było dużo kwasu nukleinowego szopów wraz z kwasem nukleinowym wirusa – powiedział Stephen Goldstein, wirusolog z Uniwersytetu Utah, który pracował nad nową analizą.
Goldstein zastrzegł, że nie mamy zakażonego zwierzęcia i nie możemy definitywnie udowodnić, że w tym straganie było zakażone zwierzę. Ale biorąc pod uwagę, że nie pobrano próbek od zwierząt, które były obecne na rynku w tym czasie, to jest to tak dobry wynik, na jaki możemy liczyć – powiedział wirusolog.
Pierwszy przypadek koronawirusa odnotowano w chińskiej prowincji Wuhan w grudniu 2019 roku. Na całym świecie odnotowano 760 360 956 potwierdzonych przypadków COVID-19, w tym 6 873 477 zgonów, według danych Światowej Organizacji Zdrowia.
Źródło: TT