Przypadkowy wyciek z laboratorium w Wuhan w Chinach najprawdopodobniej spowodował pandemię COVID-19, stwierdził Departament Energii Stanów Zjednoczonych, podczas gdy inne agencje pozostają niezdecydowane co do pochodzenia wirusa.
Jake Sullivan odmówił potwierdzenia informacji wywiadowczych
Wniosek departamentu został sformułowany z niskim zaufaniem, zgodnie z tajnym raportem wywiadowczym, który został niedawno przekazany Białemu Domowi i kluczowym członkom Kongresu, jak podał Wall Street Journal. Wcześniej departament nie był zdecydowany co do źródła wirusa.
Wniosek pojawił się po tym, jak Federalne Biuro Śledcze (FBI) z umiarkowaną pewnością stwierdziło, że wirus rozprzestrzenił się po wycieku z chińskiego laboratorium, jak podaje dziennik.
Wcześniej FBI wskazało na Wuhan Institute of Virology, chińskie laboratorium pracujące nad koronawirusami, jako na możliwe źródło śmiertelnego wirusa, który zamknął świat i zabił miliony ludzi.
Tymczasem inne agencje nie zmieniły jeszcze swoich wniosków, nawet po tym, jak Departament Energii podzielił się informacjami, donosi New York Times.
Cztery agencje wywiadowcze i Narodowa Rada Wywiadu stwierdziły z niskim zaufaniem, że wirus najprawdopodobniej pojawił się w wyniku naturalnej transmisji, zgodnie z raportem rady z 2021 roku.
Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan podobno odmówił potwierdzenia informacji wywiadowczych. Powiedział jednak, że prezydent Joe Biden wcześniej nakazał laboratoriom narodowym współpracę w celu ustalenia źródeł epidemii.
Większość informacji Departamentu Energii pochodzi z jego sieci 17 laboratoriów amerykańskich, z których część prowadzi badania biologiczne.
W społeczności wywiadowczej panuje różnorodność poglądów – powiedział Sullivan w niedzielę w CNN. Niektóre elementy społeczności wywiadowczej doszły do wniosków po jednej stronie, inne po drugiej. Wielu z nich stwierdziło, że po prostu nie mają wystarczających informacji, aby być pewnym.
Ale w tej chwili nie ma jeszcze ostatecznej odpowiedzi na to pytanie ze strony społeczności wywiadowczej – powiedział, dodając, że administracja będzie informować Kongres i opinię publiczną o wszelkich nowych informacjach.
Źródło: IBT