Około 100 żołnierzy z rosyjskiej grupy Wagner zbliżyło się do białoruskiego miasta Grodno w pobliżu polskiej granicy, powiedział w sobotę polski premier Mateusz Morawiecki.

Miasto ma potencjalnie znaczącą pozycję
Polska jest zaniepokojona możliwością rozlania się wojny na jej terytorium od czasu rosyjskiej inwazji na Ukrainę w lutym 2022 roku.
Na początku tego miesiąca Polska rozpoczęła przemieszczanie ponad 1000 żołnierzy na wschód kraju w związku z rosnącymi obawami, że obecność bojowników Wagnera na Białorusi może doprowadzić do wzrostu napięcia na jej granicy.
„Sytuacja staje się coraz bardziej niebezpieczna. … Najprawdopodobniej (personel Wagnera) będzie przebrany za białoruską straż graniczną i pomoże nielegalnym migrantom dostać się na terytorium Polski (i) zdestabilizować Polskę” – powiedział Morawiecki na konferencji prasowej w Gliwicach, w zachodniej Polsce.
„Najprawdopodobniej będą próbowali wjechać do Polski udając nielegalnych migrantów, a to stwarza dodatkowe zagrożenia” – powiedział Morawiecki.
Nie ujawnił jednak źródła swoich informacji na temat ruchów wagnerowców, a Anton Motolko, założyciel białoruskiego opozycyjnego projektu Hajun, który monitoruje aktywność wojskową w kraju, powiedział agencji Reuters, że jego grupa nie widziała żadnych dowodów na to, że grupa Wagnerów zbliża się do Grodna.
Miasto ma potencjalnie znaczącą pozycję, ponieważ znajduje się w pobliżu Suwałk, strategicznego pasa ziemi wzdłuż granicy polsko-litewskiej, który oddziela Białoruś, sojusznika Rosji, od rosyjskiej enklawy Kaliningradu.
Wcześniej w lipcu szef wagnerowców Jewgienij Prigożyn został pokazany na filmie witającym swoich bojowników na Białorusi, mówiąc im, że na razie nie wezmą dalszego udziału w wojnie na Ukrainie, ale nakazując im zebranie sił w Afryce, gdzie są zaangażowani w szereg konfliktów, podczas szkolenia białoruskiej armii.
Następnego dnia niektórzy bojownicy Wagnera przybyli na poligon 38. powietrznodesantowej brygady szturmowej pod Brześciem, zaledwie kilka kilometrów od granicy z Polską.
Przeniesienie wagnerowców na Białoruś było częścią porozumienia, które zakończyło próbę buntu grupy w czerwcu, kiedy to przejęli kontrolę nad rosyjskim dowództwem wojskowym, pomaszerowali na Moskwę i zagrozili, że doprowadzą Rosję do wojny domowej, powiedział prezydent Władimir Putin.
Źródło: VOA