UNAIDS twierdzi, że kryminalizacja osłabia wysiłki na rzecz zapobiegania nowym zakażeniom i wyeliminowania AIDS jako zagrożenia dla zdrowia publicznego.
Niektóre kraje mają specjalne przepisy dotyczące HIV
Życie Jamesa zmieniło się nieodwracalnie w dniu, w którym jego imię i nazwisko, zdjęcie, adres i miejsce pracy zostały umieszczone na stronie internetowej pod oskarżeniem, że został oskarżony o zarażenie swojej byłej partnerki wirusem HIV.
Nie był to początek koszmaru, w którym się znalazł rozpoczął się on dwa lata wcześniej, gdy policja w Anglii przesłuchała Jamesa w związku z zarzutami wysuniętymi przeciwko niemu przez jego byłą partnerkę.
Nie był to też koniec. Minęły kolejne trzy lata, zanim sprawa Jamesa została umorzona w 2018 roku.
Ale wiadomość, że sprawa nie jest już prowadzona, nie przyniosła mu wielkiej ulgi. Był wściekły.
„Nie ma możliwości, bym odzyskał swoją reputację… Moje życie zostało zawieszone na pięć lat” – powiedział James, któremu zapewniliśmy anonimowość, aby mógł otwarcie mówić o swojej sprawie, w mini podcaście EU Confidential’s In Focus.
„Więc kiedy usłyszałem tę wiadomość, jeszcze bardziej mnie to rozzłościło i powiedziałem: „Dlaczego nie zrobili tego wcześniej? Dlaczego czekali tak długo, a potem wrócili do mnie i powiedzieli, że dzisiaj wycofujemy sprawę?”.
Globalne zjawisko
Przypadek Jamesa i jego szeroko zakrojone reperkusje nie są niczym wyjątkowym.
W wielu krajach, jeśli wiesz, że jesteś nosicielem wirusa HIV, nie mówisz swojemu partnerowi o swoim statusie i nie stosujesz środków ostrożności, takich jak prezerwatywa lub nie leczysz się na HIV, możesz zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej. Sytuacje różnią się między sobą: Niektóre kraje mają specjalne przepisy dotyczące HIV; inne stosują ogólne przepisy, takie jak te dotyczące ciężkiego uszkodzenia ciała; niektóre ścigają tylko transmisję; inne twierdzą, że jest to przestępstwo, nawet jeśli nie ma transmisji.
Według HIV Justice Network, organizacji pozarządowej działającej przeciwko kryminalizacji HIV, w okresie od stycznia 2019 r. do grudnia 2021 r. do sądów na całym świecie wniesiono prawie 700 spraw. W Europie Zachodniej i Środkowej 21 krajów zastosowało swoje ogólne przepisy do przypadków kryminalizacji HIV, przy czym Francja ma najwięcej zgłoszonych przypadków w UE.
Istnieją jednak poważne obawy co do tego, czy sądy są właściwym miejscem do orzekania w takich sytuacjach – a także co do szerszego wpływu ścigania na zdrowie publiczne.
Kat Smithson, dyrektor ds. komunikacji i zaangażowania w National AIDS Trust, mówi, że kryminalizacja podważa „prawie wszystko, co wiemy o skutecznym podejściu do zdrowia publicznego do HIV”, które obejmuje myślenie o wspólnej odpowiedzialności za zdrowie seksualne i nie traktowanie osób żyjących z HIV jako zagrożenia lub niebezpieczeństwa.
Smithson wyjaśnia, że nie twierdzi, że HIV nie ma znaczenia i nie ma wpływu na życie ludzi. Jednak, jak mówi, „istnieje poważne pytanie, czy prawo karne jest właściwym sposobem radzenia sobie z takimi sytuacjami, czy też powinniśmy lepiej radzić sobie z naszymi ogólnymi wysiłkami w zakresie zdrowia publicznego, aby wspierać ludzi i upewnić się, że ludzie znają swój status HIV i mają dostęp do leczenia”.
UNAIDS, wspólny program ONZ dotyczący HIV/AIDS, nie ma wątpliwości. Twierdzi, że prawo karne powinno mieć zastosowanie tylko do niezwykle rzadkich przypadków celowego przenoszenia wirusa. Przepisy kryminalizujące niezamierzone lub „lekkomyślne” przenoszenie lub narażenie na HIV podważają wysiłki na rzecz zapobiegania nowym zakażeniom HIV i stanowią przeszkodę w osiągnięciu celu, jakim jest wyeliminowanie AIDS jako zagrożenia dla zdrowia publicznego do 2030 roku.
Zmieniające się czasy
Kryminalizacja HIV sięga lat 80. i początku epidemii w Stanach Zjednoczonych. W tamtym czasie wirus był wyrokiem śmierci. Jednak w kolejnych latach postęp medyczny sprawił, że HIV stał się chorobą przewlekłą. Organizatorzy kampanii argumentowali, że dzisiejsze przepisy opierają się na przestarzałej nauce i dyskryminujących postawach.
Na przykład, naukowcy zgadzają się obecnie, że jeśli ktoś przyjmuje leki antyretrowirusowe, ilość wirusa w jego organizmie może stać się niewykrywalna, co praktycznie uniemożliwia przekazanie wirusa HIV.
Jednak dopiero kilka miesięcy temu prokuratura w Anglii i Walii zaktualizowała swoje wytyczne dotyczące celowego lub lekkomyślnego przenoszenia infekcji drogą płciową, aby wyjaśnić, że jeśli ktoś jest skutecznie leczony na HIV, nie może przenosić wirusa.
„Problem polega oczywiście na tym, że prawo ma tendencję do patrzenia wstecz, a nauka, HIV i wszystko, co o nim wiemy, rozwija się w bardzo szybkim tempie” – powiedział Edwin Bernard, dyrektor wykonawczy HIV Justice Network. „Istnieje więc rozbieżność między tym, co wiemy o ryzyku i szkodliwości oraz dowodach dotyczących HIV, a tym, co orzekły sądy”.
Abstrahując od debat na temat ryzyka i szkód, Bernard twierdzi, że ściganie za przenoszenie wirusa HIV jest „ostatecznym przejawem stygmatyzacji”, zapisując w prawie, że osoby żyjące z HIV powinny być traktowane inaczej ze względu na swój status.
Aktywiści tacy jak Larry Kramer, Marsha Johnson i Zackie Achmat spędzili swoje życie próbując zmniejszyć stygmatyzację HIV, ponieważ może ona mieć realne konsekwencje dla zdrowia – utrudniając dostęp do usług związanych z HIV i zmniejszając przestrzeganie zaleceń lekarskich, według UNAIDS.
Bernard powiedział, że ludzie wyobrażają sobie, że osoby uwikłane w sprawy związane z kryminalizacją HIV to „źli ludzie”. W rzeczywistości jednak „ludzie, którzy są uwikłani w sprawy związane z kryminalizacją HIV, to zwykli ludzie żyjący z HIV, którzy nie zrobili niczego, czego większość ludzi by nie zrobiła” – powiedział.
Tymczasem przypadki takie jak Jamesa prawdopodobnie będą kontynuowane, czego nie chciałby, aby ktokolwiek doświadczył.
„Nie życzyłbym nikomu tego, przez co przeszedłem i przez co przechodzę w tej chwili”, powiedział James.
Źródło: Politico