Talibowie w Afganistanie podpisali siedem umów wydobywczych, które według agencji AP, przyniosą krajowi około 6,5 miliarda dolarów inwestycji. Jest to największa liczba porozumień zawartych przez talibów od momentu przejęcia władzy dwa lata wcześniej.
Agencja AP informuje, że umowy te są zawierane z lokalnymi firmami, z których wiele współpracuje z partnerami zagranicznymi, głównie z Chin, ale także z Iranu i Turcji. Umowy te dotyczą wydobycia i przetwarzania rud żelaza, ołowiu, cynku, złota i miedzi w czterech prowincjach: Herat, Ghor, Logar i Takhar. Dodatkowo inne kontrakty z inwestycjami tureckimi i irańskimi związane z wydobyciem i przetwarzaniem rudy żelaza w Heracie, zapewnią rządowi 13% udziałów przez okres 30 lat.
Minister oświadczył, że zmieni to Afganistan w eksportera rudy żelaza. To zainteresowanie ze strony Chin jest szczególnie zrozumiałe, ponieważ Pekin próbuje zyskać dostęp do nowych złóż surowców, inwestując nawet w kraje, które są uznawane za niestabilne przez poważne firmy górnicze, gdzie inwestowanie byłoby zbyt ryzykowne.
Czytaj także:
- Bosch inwestuje w wodór. Elektryki bez przyszłości?
- Dobry moment na inwestycje w dziedzinie biotechnologii
- Ogłoszono plan inwestycji przy projekcie energetycznym
Talibowie nie ujawnili żadnych dodatkowych szczegółów na temat kontraktów, z wyjątkiem tego, że „tworzą one tysiące miejsc pracy i znacząco poprawiają sytuację gospodarczą kraju” oraz generują inwestycje zagraniczne o wartości ponad 6,5 miliarda dolarów.
Jednak wartość tej kwoty budzi wątpliwości. Afganistan jest krajem słabo zbadanym geologicznie, dlatego mówienie o zyskach przed dokładnym zbadaniem potencjału geologicznego kraju wydaje się nadużyciem.
Od momentu odzyskania władzy w sierpniu 2021 r., talibowie starają się przyciągnąć inwestycje zagraniczne, aby ożywić gospodarkę Afganistanu, wykorzystując ogromne, ale w dużej mierze niewykorzystane dotychczas, zasoby mineralne kraju.
Źródło: wnp