Były indyjski polityk, skazany za porwanie i oskarżony o morderstwo i napaść, został zastrzelony wraz z bratem w dramatycznym ataku, który został zarejestrowany na żywo przez telewizję w północnych Indiach, jak poinformowali urzędnicy.
60-letni Atiq Ahmad został uwięziony w 2019 roku
Atiq Ahmad i jego brat Ashraf byli pod eskortą policji w drodze na badania lekarskie do szpitala w sobotę wieczorem, gdy trzech mężczyzn podających się za dziennikarzy wycelowało w nich z bliska w mieście Prayagraj w stanie Uttar Pradesh.
Po strzelaninie mężczyźni szybko poddali się policji, a przynajmniej jeden z nich skandował „Jai Shri Ram”, czyli „Niech żyje Pan Ram”, hasło, które stało się okrzykiem bojowym hinduskich nacjonalistów w ich kampanii przeciwko muzułmanom.
Uttar Pradesh jest rządzony przez rządzącą w Indiach hinduistyczną nacjonalistyczną Bhartiya Janata Party od 2017 roku.
Od tego czasu ponad 180 osób, którym postawiono zarzuty karne w tym najludniejszym stanie Indii, zostało zabitych w tak zwanych spotkaniach policyjnych, które według grup prawników są często zabójstwami pozasądowymi.
Po sobotniej strzelaninie władze wprowadziły zakaz gromadzenia się ponad czterech osób w całym stanie, a także odcięły dostęp do internetu przez telefony komórkowe w mieście Prayagraj.
Rząd nakazał również przeprowadzenie dochodzenia sądowego pod przewodnictwem emerytowanego sędziego.
Oficer policji Ramit Sharma powiedział, że trzej napastnicy przyjechali na motocyklach, podając się za dziennikarzy.
Udało im się zbliżyć do Atiqa i jego brata pod pretekstem nagrania i strzelili do nich z bliskiej odległości. Obaj zostalipostrzeleni w głowę – powiedział. To wszystko wydarzyło się w ciągu kilku sekund.
Początkowo była transmitowana na żywo przez lokalne kanały telewizyjne, gdy bracia rozmawiali z mediami, będąc przewożonymi do szpitala.
Na nagraniu widać, jak ktoś przystawia broń do głowy Atiqa Ahmada.
Gdy ten upada, jego brat również zostaje postrzelony. Na nagraniu widać, jak napastnicy wielokrotnie strzelają do obu mężczyzn, po tym jak obaj padają na ziemię.
60-letni Atiq Ahmad został uwięziony w 2019 roku po tym, jak został skazany za porwanie prawnika Umesha Pala, który zeznawał przeciwko niemu jako świadek w sprawie zabójstwa ustawodawcy w 2005 roku.
W lutym Pal również został zabity.
W czwartek nastoletni syn Atiqa Ahmada i inny mężczyzna, których obwiniano o śmierć Pala, zostali zabici przez policję w strzelaninie.
Dwa tygodnie wcześniej Atiq Ahmad zwrócił się do Sądu Najwyższego Indii o ochronę, twierdząc, że istnieje otwarte, bezpośrednie i natychmiastowe zagrożenie jego życia ze strony funkcjonariuszy państwowych Uttar Pradesh, jak podają media.
Sąd odmówił jednak interwencji i poprosił adwokata o zwrócenie się do miejscowego sądu stanowego.
Atiq Ahmad był czterokrotnie posłem stanowym, a także został wybrany do parlamentu Indii w 2004 r. z okręgu wyborczego Phulpur w Uttar Pradesh, który kiedyś reprezentował pierwszy premier Indii Jawaharlal Nehru.
Miał ponad 100 spraw karnych i był jednym z pierwszych polityków z Uttar Pradesh ściganych na podstawie surowej ustawy o gangsterach z końca lat 80.
Kultywował również wizerunek Robin Hooda wśród głównie muzułmańskich wyborców i pomagał finansowo wielu biednym rodzinom.
Ale krytykowano go również za to, że wykorzystał swoją polityczną siłę przebicia do stworzenia syndykatu, który był aktywnym graczem na rynku nieruchomości, w związku z oskarżeniami o przymusowe przejęcie nieruchomości i inne przestępstwa.
Partie opozycyjne skrytykowały zabójstwa jako błąd w zakresie bezpieczeństwa i oskarżyły rząd o rządzenie przez strach.
Źródło: 9News