Miała 19 lat i była królową piękności, gdy wpadła w szpony Charlesa Mansona. Teraz Leslie Van Houten (73) jest wolna po 50 latach spędzonych w więzieniu!
Ma spędzić rok w ośrodku resocjalizacyjnym
Została zwolniona warunkowo we wtorek, ogłosił Kalifornijski Departament Więziennictwa. Van Houten opuściła więzienie dla kobiet w Corona (na wschód od Los Angeles) we wczesnych godzinach porannych, powiedziała jej prawniczka Nancy Tetreault.
„Wciąż próbuje przyzwyczaić się do myśli, że to się dzieje naprawdę” – powiedziała obrończyni.
Wcześniej sąd apelacyjny orzekł, że Van Houten może opuścić więzienie. Gubernator stanu Kalifornia, Gavin Newsom, wyraził rozczarowanie z tego powodu.
Jednocześnie polityk zadeklarował, że nie będzie kwestionował tej decyzji. W przeszłości wielokrotnie walczył przeciwko jej zwolnieniu z więzienia.
Po wyjściu na wolność była wyznawczyni Mansona ma spędzić rok w ośrodku resocjalizacyjnym. Ma się tam nauczyć m.in. jak dziś robić zakupy czy jak otrzymać kartę kredytową.
„Była w więzieniu przez 53 lata. … Musi nauczyć się korzystać z bankomatu, nie mówiąc już o telefonie komórkowym czy komputerze”, powiedział prawnik Tetreault.
W 1969 roku Van Houten była zamieszana w morderstwo biznesmena Leno LaBianca († 44) i jego żony Rosemary († 38): Dźgnęła żonę 14 razy, podczas gdy inny członek sekty zabił męża.
Następnie Van Houten wyryła na brzuchu swojej ofiary słowo WAR, była to orgia śmierci w narkotycznym otępieniu. Następnie zabójcy wysmarowali ściany willi krwią ofiary.
Van Houten otrzymała kilka listów z pogróżkami od Mansona jeszcze w więzieniu. Przywódca kultu potępił ją w nich, oskarżając o to, że nie wspiera już jego i jego „ruchu”.
Komisja ds. zwolnień warunkowych uznała, że Van Houten kwalifikuje się do zwolnienia warunkowego w 2016, 2017 i 2019 roku. Zostało to jednak wówczas zablokowane przez sąd.
Grupa Mansona zamordował żonę Romana Polańskiego
Dzień przed krwawym czynem Van Houten członkowie kultu Mansona popełnili już inne morderstwa. Między innymi bestialsko zamordowano ciężarną żonę reżysera Romana Polańskiego, Sharon Tate († 26).
To, co wydarzyło się później, zostało przekazane tylko we fragmentarycznej formie. Faktem jest, że Tate została znaleziona następnego ranka potwornie okaleczona i z nylonowym sznurkiem na szyi. Według policyjnych raportów, mordercy dźgali jej ciało i nienarodzone dziecko dziesiątki razy.
Debra Tate (70), siostra zamordowanej Sharon, ostrzegała podczas wcześniejszych negocjacji w sprawie uwolnienia Van Houten: „Leslie jest potworem! Wciąż jest zdolna do skrajnej brutalności!”.
W tamtym czasie powiedziała o pomyśle, że Van Houten może zostać zwolniona: „Trzęsły mi się kolana. To całkowite szaleństwo. Wszystkie obrzydliwości z przeszłości, niewyobrażalna brutalność, powróciły z zemstą”.
Źródło: Reuters